Lejkowiec dęty przez wiele sezonów był w naszym kraju niemal niezauważalny, teraz jednak kiedy widzimy go w dużych ilościach, pojawia się wiele pytań dotyczących jego potencjalnej szkodliwości. Jak jest naprawdę?
Lejkowiec dęty jest grzybem charakterystyczny, między innymi ze względu na swój ciemnobrązowy kolor - niektóre osobniki przybierają wręcz czarną barwę. Mają kształt trąbki, a średnia kapelusza waha się od 3 do 8 centymetrów i zwęża się ku dołowi. Jego wysokości sięga od 5 do 12 centymetrów. Tzw. trąbki śmierci można spotkać w polskich lasach od sierpnia do listopada. Gatunek ten rośnie zazwyczaj w dużych skupiskach, a szukać ich należy pod dębami i bukami.
Francuska nazwa trompettes de la mort, czyli potocznie po polsku trąbki śmierci, mogłaby sugerować, że grzyby te są wysoce trujące i należy ich unikać. Ich kolor również nie kojarzy się najlepiej. Jaka jest prawda? Są to grzyby spokrewnione z pieprznikami jadalnymi, czyli znanymi wszystkim kurkami. Podobnie jak one lejkowce dęte są jadalne.
Jadalne, a nawet bardzo smaczne, choć nieco specyficzne - mówi się, że trompettes de la mort przypominają smakiem trufle, które nie każdemu przypadają do gustu. Wielu grzybiarzy ze względu na dość mało atrakcyjny wygląd lejkowca suszy go, a następnie mieli na proszek i używa jako przyprawę - do zup, sosów i mięsa.