Jak podaje PAP, w czwartek Izba Dyscyplinarna zezwoliła na pociągnięcie sędziego Pietruszyńskiego do odpowiedzialności karnej. Decyzja jest nieprawomocna. Uzasadnienie ma zostać zamieszczone na stronie internetowej.
W marcu Prokuratura Krajowa złożyła wnioski o uchylenie immunitetów trzem sędziom Sądu Najwyższego. Dotyczą one sędziów orzekających w Izbie Karnej: Włodzimierza Wróbla, Andrzeja Stępki i Marka Pietruszyńskiego. Śledczy przekazali, że po ewentualnym zniesieniu immunitetów, zamierzają postawić sędziom zarzuty "nieumyślnego niedopełnienia obowiązku rozstrzygania spraw zgodnie z obowiązującymi przepisami".
Prokuratura zajmuje się dwiema sprawami, w jednej orzekał Pietruszyński, a w drugiej Wróbel i Stępka. Śledczy utrzymują, że w obu przypadkach sędziowie zaniedbali obowiązku sprawdzenia, czy skazani przebywają już w więzieniu, co w konsekwencji doprowadziło do bezprawnego pozbawienia wolności skazanych na około miesiąc.
Sąd Najwyższy wydał wówczas oświadczenie, z którego wynika, że zarzuty stawiane sędziom są bezpodstawne.
Powstanie Izby Dyscyplinarnej było dla PiS ważnym elementem tzw. reformy wymiaru sprawiedliwości. Izba ma za zadanie rozstrzygać sprawy z zakresu odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów i prokuratorów oraz przedstawicieli innych zawodów prawniczych. Jej członkowie zostali wybrani przez prezydenta Andrzeja Dudę na wniosek nowej Krajowej Rady Sądownictwa. W kwietniu 2020 roku TSUE uznał, że Izba nie może być uznawana za sąd w rozumieniu prawa Unii i nakazał zawieszenie jej działalności.
Izba Dyscyplinarna nie jest także uznawana przez resztę Sądu Najwyższego za sąd w rozumieniu prawa krajowego.