Afera respiratorowa. Według biegłego nadają się tylko do "wentylacji domowej". Nie mogą być używane w UE

Sądowy biegły ocenił, że respiratory zakupione przez Ministerstwo Zdrowia wiosną 2020 roku nie nadają się "do wprowadzenia do obrotu i używania" w Polsce oraz w krajach Unii Europejskiej. Są przeznaczone jedynie "do wentylacji domowej".

Portalowi tvn24.pl udało się dotrzeć do sądowej ekspertyzy sporządzonej na potrzeby licytacji 418 respiratorów, zakupionych od handlarza bronią w kwietniu 2020 przez Ministerstwo Zdrowia, na którego czele stał wówczas Łukasz Szumowski. Umowę na dostawę respiratorów resort podpisał z firmą E&K, którą reprezentował były handlarz bronią, na kwotę 200 mln zł. Rząd wpłacił zaliczkę w wysokości 154 mln złotych, a z 1241 respiratorów, które miała otrzymać Polska, dostarczono zaledwie 200 maszyn - w dodatku nienadających się do użytku w szpitalach

Zobacz wideo Czy Narodowy Program Szczepień jest sukcesem?

Ekspert: Respirator nie jest wyprodukowany do wprowadzenia do obrotu i używania na terenie Polski i UE

Z dokumentów zdobytych przez TVN wynika, że zakupione przez resort zdrowia "respiratory nie są wyprodukowane do wprowadzenia do obrotu i używania na terenie Polski i Unii Europejskiej" i zostały przeznaczone "do wentylacji domowej" - tak ocenił je rzeczoznawca sądowy .

"Urządzenie nie posiada gwarancji producenta w Polsce zapewniającej bezpłatne usuwanie usterek, wsparcia technicznego producenta, polegającego m.in. na okresowej aktualizacji oprogramowania, implementacji akcji serwisowych producenta, jeżeli takowe będą wymagane, dostępu do oryginalnych części zamiennych itd." - czytamy w cytowanej przez tvn24.pl ekspertyzie. Ponadto część elementów wchodzących skład zakupionego sprzętu może być niesprawna przez jej długie przechowywanie w magazynie.

"Skończyła się licytacja komornicza 418 respiratorów. Nikt nie chciał tego szmelcu! Kolejna licytacja po 20 tys. za szt. Szumowski kupił je po 120 tys. Urządzenia nie mają gwarancji. Nie mogą być używane w UE. Przeznaczone do "wentylacji domowej", a nie w szpitalu!" - napisał na Twitterze  Michał Szczerba z Koalicji Obywatelskiej. Wypowiedź polityka skomentowało ministerstwo, które sprostowało, że zakupione respiratory nie kosztowały 120 tys. złotych, tylko 22 700 euro (ok.104 860 tys. złotych).

Afera z respiratorami kupionymi przez Ministerstwo Zdrowia. Nikt nie chciał licytować tych urządzeń

W lutym tego roku komornik zajął 418 respiratorów na rzecz roszczeń resortu zdrowia. Licytacja sprzętu miała odbyć się 21 września (wtorek), jednak nikt nie był zainteresowany kupnem sprzętu. O nieudaną licytację minister zdrowia Adam Niedzielski był pytany podczas wtorkowej konferencji prasowej zorganizowanej w Sanoku

- W związku z brakiem zainteresowania przygotowujemy wniosek o przejęcie tego sprzętu. Ten sprzęt, oczywiście po odpowiednim uzupełnieniu certyfikatów i ponownym zbadaniu ich stanu technicznego, trafi do polskich szpitali - powiedział szef resortu zdrowia. 

Więcej o: