21-latek niezwłocznie trafił do Szpitala Specjalistycznego im. Ludwika Rydygiera w Krakowie. Tam rozpoczęła się operacja i walka lekarzy o uratowanie ręki.
Zdaniem prezesa szpitala dr Artura Asztabskiego była to jedna z najtrudniejszych operacji, jakie przeprowadzono w placówce. Zespół lekarzy pod kierunkiem dr Anny Chrapusty przyszył pacjentowi dłoń - wynika z informacji przekazanych przez RMF FM. - W nocy odbyła się operacja, operował doświadczony zespół reimplantacji (...) Myślę, że będzie wszystko dobrze - powiedział cytowany przez stację dr Artur Asztabski.
- Te operacje są bardzo trudne, wymagające od operatorów dużego doświadczenia i wiedzy. Musimy zszyć naczynia, więzadła, mięśnie, powięzi, wszystko to musi być szyte tak, by ręka żyła, żeby ukrwienie, czucie i ruchy ręki były właściwe - wyjaśnił w rozmowie z RMF FM i dodał, że trzeba czasu, aby stwierdzić, czy ręka się przyjęła. Jeśli się uda, wymagana będzie później długotrwała rehabilitacja.
Do napaści doszło w poniedziałek 20 września około godz. 22 w Leżajsku (woj. podkarpackie). Do 21-letniego rowerzysty podjechał mężczyzna na motocyklu i obciął mu lewą dłoń. Zrobił to tasakiem, który jest teraz badany w laboratorium. Sprawca natychmiast odjechał z miejsca zdarzenia, a poszkodowany został przetransportowany do szpitala w Krakowie.
W związku z szokującym atakiem na 21-latka został zatrzymany 43-letni Marek T., ale jak dotąd, prokuratura nie przedstawiła mu zarzutów.
- Czynności procesowe cały czas trwają. Podczas zatrzymania 43-latka zabezpieczono narzędzie typu tasak, prawdopodobnie jest to narzędzie, którego użył sprawca. Na narzędziu odkryto ślady i wysłano je do laboratorium pod kątem badania DNA. Ewentualny wniosek o tymczasowy areszt 43-latka zostanie złożony w oparciu o całość zgromadzonego materiału dowodowego. Taki wniosek prokuratura musi złożyć najpóźniej do czwartku rano - powiedział portalowi nowiny24.pl prokurator Krzysztof Ciechanowski.