Zwłoki 40-letniego mężczyzny zostały znalezione w środę (22 września) rano w niewielkim, wynajmowanym letnikom budynku, na terenie prywatnej posesji w Ustroniu Morskim (woj. zachodniopomorskie) przy ul. Wojska Polskiego. Z ustaleń RMF FM wynika, że nieżyjący mężczyzna był osobą z niepełnosprawnościami. Wiele wskazuje na to, że do jego śmierci przyczyniły się osoby trzecie, a narzędziem zbrodni był nóż.
Lokalny portal "Głosu Koszalińskiego" podaje, że w związku ze śmiercią 40-latka zatrzymano cztery osoby. Dziennikarze relacjonują, że z miejsca zdarzenia wyprowadzono młodego mężczyznę skutego kajdankami oraz kobietę. Zarówno nieżyjący mężczyzna, jak i zatrzymani, nie są mieszkańcami Ustronia Morskiego.
Na miejscu zdarzenia pracuje policja i prokurator. Radio ZET podaje, że postępowanie w sprawie tajemniczej śmierci 40-latka prowadzi Prokuratura Rejonowa w Kołobrzegu. Na razie żadnemu z zatrzymanych nie postawiono zarzutów.
- Mogę jedynie potwierdzić, że nie żyje mężczyzna - powiedziała dziennikarzom "Głosu Koszalińskiego" prokurator Anna Kołodziejczyk. Służby nie udzielają szczegółowych informacji "dla dobra postępowania".