Jak informuje Onet, województwo lubelskie, tak jak wcześniej małopolskie, przymierza się do zmiany uchwały anty-LGBT. Ma to związek z decyzją Komisji Europejskiej, która od pięciu polskich województw domaga się "usunięcia wszystkich dyskryminacyjnych uchwał i zapisów", które samorządy wcześniej przyjęły. Jeśli tego nie zrobią, muszą liczyć się z nieotrzymaniem gigantycznych środków unijnych.
Marszałek Jarosław Stawiarski, choć dopiero co bronił deklaracji i zapewniał, że "z tego pisma [od KE - red.] w żaden sposób nie wynika, że środki europejskie są zagrożone", miał "ugiąć się pod presją partyjnej centrali". W środę 15 września wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda w piśmie skierowanym do samorządów zaapelował o "analizę i weryfikację" tzw. uchwał anty-LGBT.
Stawiarski w liście do Normundsa Popensa, zastępcy dyrektora generalnego departamentu polityki regionalnej w Komisji Europejskiej napisał, że "podejmie stosowne działania (...) dotyczące analizy i weryfikacji stanowiska (...), które wbrew intencjom organów stanowiących, mogłyby potencjalnie stać się przedmiotem nadinterpretacji w tym zakresie". Również w rozmowie z "Polska The Times" przyznał: - Będziemy musieli coś zmodyfikować.
W zarządzie województwa "trwają gorączkowe poszukiwania odpowiedniego wyjścia z tej sytuacji". Jak powiedział Onetowi jeden z samorządowców z PiS, partia chciałaby, by nie było wrażenia, że poniosła porażkę.
Portal przypomina, że zanim radni przyjęli uchwałę, ówczesny wojewoda lubelski Przemysław Czarnek obiecał im "Medal Wojewody" za sprzeciw wobec "ideologii LGBT". I tak się też stało - medale otrzymali m.in. sejmik woj. lubelskiego, miasto Ostrów Lubelski, miasto Świdnik i powiat rycki. W imieniu sejmiku medal odebrali radni PiS i PSL.
Według oficjalnej strony Urzędu Wojewódzkiego w Lublinie medale zostały wręczone: "za podjęte działania w celu ochrony instytucji rodziny przed zagrożeniami ze strony destrukcyjnych ideologii, poprzez włączenie się w akcję 'Samorząd wolny od ideologii LGBT', kultywowanie myśli Św. Papieża Jana Pawła II wzywającego do 'przeciwstawienia się wszystkiemu, co uwłacza ludzkiej godności i poniża obyczaje zdrowego społeczeństwa' oraz do promowania cywilizacji życia, wbrew szerzącej się kulturze śmierci, stanowiącego jedno z najważniejszych wyzwań współczesnego świata".
Przemysław Czarnek poinformował, że w razie zmiany deklaracji "nie będzie się domagał zwrotu medalu". Zwłaszcza że nie jest już wojewodą i nie ma do tego legitymacji.
Czarnek dziś uważa, że nie ma powodu do uchylenia deklaracji i przekonuje, że "w lubelskim stanowisku nie ma nic, co by dyskryminowało kogokolwiek". - Jest to zwykłe podkreślenie faktu roli rodziny oraz małżeństwa, jako związku kobiety i mężczyzny - powiedział Onetowi.
A jak jest naprawdę? W deklaracji lubelskiej zapisano "sprzeciw wobec pojawiających się w sferze publicznej działań zorientowanych na promowanie ideologii ruchów LGBT, której cele naruszają podstawowe prawa i wolności, gwarantowane w aktach prawa międzynarodowego, kwestionują wartości chronione w polskiej Konstytucji, a także ingerują w autonomię wspólnot religijnych".
Zdaniem radnych działania niesprecyzowanych sił zorientowane są na "anihilację ukształtowanych przez Kościół katolickich wartości takich jak m.in. dążenie do poszukiwania prawdy, troska o rozwój moralny młodego pokolenia, troska o instytucję rodziny oraz szkołę opartą na zasadach chrześcijańskich". W deklaracji zapisano też brak zgody na wprowadzanie do szkół elementów wychowania seksualnego czy na "homopropagandę".