Westerplatte wraca w posiadanie miasta Gdańsk. Jest ostateczny wyrok NSA

Działka na Westerplatte wraca w ręce Gdańska. Taką decyzją podjął Naczelny Sąd Administracyjny. - Ten wyrok oznacza, że urzędnicy rządowych instytucji nie stosowali się do zapisów własnej ustawy - tak wyrok komentują miejscy urzędnicy. Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego jest prawomocny i ostateczny.

Według Naczelnego Sądu Administracyjnego wojewoda pomorski i Ministerstwo Rozwoju nie zastosowali się do własnej specustawy. Tym samym działka na Westerplatte wraca do miasta.

Została ona przejęta przez Skarb Państwa w 2020 r. Na działce znajdują się m.in. Pomnik Obrońców Wybrzeża. Teren był zarządzany przez Muzeum II Wojny Światowej w imieniu Skarbu Państwa. Pomogła w tym specustawa, którą przygotowali politycy Prawa i Sprawiedliwości rok wcześniej, która pozwalała na wybudowanie oddziału muzeum - Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 - na półwyspie. 

- Na tej podstawie Ministerstwo Obrony i minister Mariusz Błaszczak organizowali uroczystości w 2020 i 2021 r. Okazuje się, że było to działanie, które w obliczu dzisiejszego rozstrzygnięcia NSA, miało bardzo wątpliwe podstawy prawne –  potwierdza w rozmowie z Onetem Maciej Buczkowski, zastępca dyrektora Biura Prezydenta Gdańska.

Buczkowski: Urzędnicy nie stosowali się do zapisów własnej ustawy

Miejscy prawnicy od początku kwestionowali zapisy specustawy i wskazywali zawarte w niej błędy, które popełniali pomorski wojewoda, a później minister rozwoju. – Ten wyrok oznacza, że urzędnicy rządowych instytucji nie stosowali się do zapisów własnej ustawy, która została przyjęta w błyskawicznym tempie i na podstawie której została przejęta działka z pomnikiem - mówił Buczkowski. 

Równolegle toczy się jeszcze spór miasta z Muzeum II Wojny Światowej o działkę, na której ma powstać cmentarz. Wielce prawdopodobne jest, że ta działka również wróci do miasta. Wojewódzki Sąd Administracyjny wydał już wyrok, usuwający rozstrzygniecie ministerstwa z obiegu prawnego.

Więcej o: