RPO pisze do Czarnka. "Z powodu braku nauczycieli zagrożone jest prawo do nauki"

"Potwierdzają się obawy, że w roku szkolnym 2021/2022 utrzymają się trudności z zapewnieniem kadry pedagogicznej, nauczycieli o odpowiednich kwalifikacjach" - wskazuje Rzecznik Praw Obywatelskich prof. Marcin Wiącek w liście do ministra edukacji Przemysława Czarnka. Zdaniem RPO może to może negatywnie wpłynąć na realizację "prawa do nauki".

Marcin Wiącek Rzecznik Praw Obywatelskich (RPO) napisał list do Przemysława Czarnka szefa Ministerstwa Edukacji i Nauki (MEiN). Przedmiotem jego obaw jest m.in. brak nauczycieli  i nadmierne obciążenia pedagogów w szkołach, co dramatycznie odbija się na jakości kształcenia dzieci i młodzieży.  - "Potwierdzają się obawy, że w roku szkolnym 2021/2022 utrzymają się trudności z zapewnieniem kadry pedagogicznej, nauczycieli o odpowiednich kwalifikacjach" - wskazuje Marcin Wiącek.

Jak podkreśla rzecznik jest to szczególnie ważne w obliczu powrotu uczniów do szkół po rocznej przerwie spowodowanej epidemią COVID-19. - "Dlatego należy pilnie zająć się sytuacją nauczycieli, gdyż dalszy spadek zainteresowania pracą w szkołach może wpłynąć na realizację prawa do nauki" - czytamy.

Zobacz wideo Pandemia uderza w młodych. Psychiatra: Narastają w nich trudne emocje

Wiącek: utrata ciągłości nauki i braki w realizacji programu

Jak czytamy w liście, nadal poszukiwane są tysiące nauczycieli różnych przedmiotów. W samym tylko woj. mazowieckim jest ponad 1300 wakatów. Zdaniem rzecznika w wielu przypadkach oznacza to utratę ciągłości nauki i braki w realizacji programu. 

Najbardziej brakuje nauczycieli fizyki i matematyki. "Ponad jedna trzecia dyrektorów zatrudniała nauczycieli emerytowanych i przydzielała zajęcia nauczycielom bez wymaganych kwalifikacji" - czytamy w liście. Brakuje też młodych pedagogów. Jak podkreśla Wiącek średnia wieku nauczyciela to 47 lat. Prawie 3/4 pedagogów realizowało godziny ponadwymiarowe.

Wiącek: zbyt niskie pensje i duże obciążenie psychiczne

RPO informują również o powodach odchodzenia nauczycieli ze szkół. - "Często to zbyt niskie pensje i duże obciążenie psychiczne. Wielu skarży się na wypalenie zawodowe, złą atmosferę w pracy i brak perspektyw na zmianę. [...]Wielu pedagogów boleśnie odczuło skutki edukacji zdalnej." - czytamy. Zdaniem Wiącka odpowiedzialność nie przekłada się na sytuację finansową nauczycieli, a nadmierne obciążenie wpływa na satysfakcję i zaangażowanie w pracę. 

Jak czytamy w liście, rzecznik dostrzega, że Ministerstwo widzi konieczność prowadzenia profilaktyki problemów dzieci i młodzieży, w tym następstw izolacji rówieśniczej w stanie epidemii. RPO zgłasza jednak wątpliwości, czy środki przeznaczone na pomoc uczniom i nauczycielom są adekwatne do potrzeb. Istnieje też ryzyko, że małe zainteresowanie pracą w oświacie sprawi, iż realizacja programów proponowanych przez MEiN stanie pod znakiem zapytania. "Szanse na powodzenie programów oraz przyszła jakość edukacji w Rzeczypospolitej Polskiej zależą w dużym stopniu od kompetencji i zadowolenia nauczycieli z ich sytuacji zawodowej" podkreśla Marcin Wiącek.

Więcej o: