Jak nieoficjalnie dowiedzieli się dziennikarze Wirtualnej Polski, ministrowi edukacji i nauki Przemysławowi Czarnkowi została przyznana ochrona Służby Ochrony Państwa. WP podaje, że to sam Czarnek miał zawnioskować o przyznanie mu ochrony, na co zgodę miało wydać Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Nieoficjalnym powodem takiej decyzji mają być otrzymywane w ostatnim czasie przez ministra pogróżki oraz "fala hejtu", jaka na niego spadła.
O sprawę zapytaliśmy rzecznika Służb Ochrony Państwa, a także biuro prasowe Ministerstwa Edukacji i Nauki. Ppłk SOP Bogusław Piórkowski, Rzecznik Prasowy Komendanta Służby Ochrony Państwa, w odpowiedzi poinformował jedynie, że formacja "realizuje zadania ochronne określone w art.3 pkt 1 ustawy z dnia 8 grudnia 2017 r. o Służbie Ochrony Państwa ( Dz.U. z 2021 r. poz. 575)".
Nadal czekamy na odpowiedź z ministerstwa. Tekst zostanie uaktualniony, kiedy ją otrzymamy.
Głównymi zadaniami Służby Ochrony Państwa jest ochrona osób i obiektów oraz zapobieganie przestępstwom wobec nim skierowanym. Jak czytamy na stronie samego SOP, na mocy ustawy ochrona taka przysługuje: Prezydentowi Rzeczpospolitej Polskiej, Marszałkowi Senatu, Prezesowi Rady Ministrów, wiceministrowi Rady Ministrów, ministrowi właściwemu do spraw wewnętrznych oraz ministrowi właściwemu do spraw zagranicznych, a także byłych prezydentów RP. Minister ds. wewnętrznych "ze względu na dobro państwa" może jednak podjąć decyzję o objęciu ochroną także innych osób.
"Służba Ochrony Państwa rozpoznaje i zapobiega przestępstwom przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej, skierowanym przeciwko życiu lub zdrowiu, bezpieczeństwu powszechnemu, bezpieczeństwu w komunikacji, wolności, czci i nietykalności cielesnej, porządkowi publicznemu, zamachom i czynnej napaści na osoby i obiekty ochraniane przez SOP" - czytamy.