Jak podkreśla Onet, to, że do narady w Karpaczu w ogóle doszło jest przełomowe, ponieważ białoruska opozycja jest mocno podzielona. Do Polski przyjechali m.in. liderzy z Litwy, Wielkiej Brytanii i Hiszpanii. Poza Swiatłaną Cichanuską, która walczyła z Alaksandrem Łukaszenką o urząd prezydenta, a po wyborach zmuszono ją do opuszczenia kraju, w spotkaniu bierze udział również Tatiana Chomicz, siostra Maryi Kalesnikawej, skazanej w poniedziałek na 11 lat kolonii karnej.
Uwolnienie Kalesnikawej oraz Maksima Znaka (skazany na 10 lat kolonii karnej) zażądała we wtorek Cichanouska. - Podobnie jak 650 więźniów politycznych na Białorusi - podkreślała, dodając, że są oni niewinni.
Kalesnikawa i Znak najpierw wspierali w trakcie kampanii wyborczej bankiera Wiktara Babarykę. Gdy ten został aresztowany - w czerwcu ubiegłego roku został oskarżony o malwersacje finansowe, a w lipcu tego roku skazany na 14 lat więzienia - współpracowali z opozycyjną kandydatką na urząd prezydenta Swietłaną Cichanouską. Po wyborach wraz z innymi oponentami Alaksandra Łukaszenki utworzyli Radę Koordynacyjną, która miała być platformą dialogu społecznego. Jak podkreśla Biełsat, uznawani są oni za więźniów politycznych.