Rozpracowaniem grupy przestępczej z województwa pomorskiego zajmuje się Centralne Biuro Śledcze Policji, Komenda Wojewódzka Policji w Olsztynie i Prokuratura Krajowa. Łącznie w sprawie występuje już 11 podejrzanych - służby zarzucają im popełnienie łącznie 87 przestępstw.
Śledczy ustalili, że członkowie grupy przestępczej od kilkunastu lat w okresie wiosennym i jesiennym włamywali się do hurtowni i gospodarstw rolnych, i kradli stamtąd środki ochrony roślin. Następnie produkty te były sprzedawane współpracującym z przestępcami rolnikom.
"Podczas zatrzymania jednego z podejrzanych policjanci zabezpieczyli chemię rolną pochodzącą z kradzieży, której wartość wynosiła ok. 800 tys. zł. Z ustaleń śledztwa wynika, że w innych okresach roku członkowie gangu włamywali się do bankomatów i sklepów, skąd kradli pieniądze i sejfy. W kręgu ich zainteresowania pozostawały również domy osób majętnych, skąd były kradzione pieniądze, kosztowności, broń, a nawet trofea myśliwskie, które sprzedali za 180 tys. dolarów" - poinformowało Centralne Biuro Śledcze Policji.
Z zebranych materiałów wynika, że część podejrzanych mogła też uczestniczyć w obrocie znacznych ilości narkotyków.
Jak czytamy na stronie internetowej CBŚP, większość podejrzanych o udział w grupie przestępczej została zatrzymana jeszcze w maju (było to wówczas osiem osób, a w sprawie obecnie podejrzanych jest 11 osób). Wartość strat poniesionych przez pokrzywdzonych została oszacowana na ok. 11 milionów złotych.
"Podczas działań policjanci zabezpieczyli trzy jednostki broni wraz z amunicją, amfetaminę i marihuanę. W wyniku podjętych czynności przejęto także blisko milion złotych w gotówce. Tylko u jednego podejrzanego policjanci zabezpieczyli 600 tys. zł, które ukryto w domu jednorodzinnym" - informowali śledczy.
"W ostatnim czasie policjanci ustalili miejsca zatopienia 4 sejfów pochodzących z włamań do domów czy sklepów. Przy wsparciu funkcjonariuszy z Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku wydobyto metalowe skrzynie z jezior, zatopione na terenie województwa pomorskiego" - czytamy.
Jak się okazało, w jednym z sejfów sprawcy przeoczyli kopertę z dużą ilością gotówki i pozbyli się sejfu, wrzucając go do wody, razem z gotówką. Pieniądze oraz sejfy stanowią teraz materiał dowodowy w sprawie. Podejrzanym może grozić do 15 lat pozbawienia wolności.
Nad sprawą pracują olsztyńscy policjanci z CBŚP i komendy wojewódzkiej pod nadzorem Pomorskiego Wydziału Zamiejscowego Prokuratury Krajowej w Gdańsku.