Prezydent Andrzej Duda w czwartek 2 września wprowadził stan wyjątkowy przy granicy polsko-białoruskiej w pasie o szerokości trzech kilometrów. Ma on obowiązywać przez co najmniej 30 dni i obejmuje 115 miejscowości w województwie podlaskim oraz 68 miejscowości w województwie lubelskim. Rozporządzenie zostało opublikowane w Dzienniku Ustaw.
Wojewoda lubelski Lech Sprawka w rozmowie z RMF FM informował, że jeszcze w czwartek odbyła się wideokonferencja z szefem MSWiA Mariuszem Kamińskim, Pawłem Szefernakerem z MSWiA, zastępcą szefa MSWiA Maciejem Wąsikiem i gospodarzami gmin, które zostały objęte stanem wyjątkowym. Podczas rozmowy wyjaśnione zostały kwestie dotyczące ograniczeń, które czekają mieszkańców tych terenów.
Wojewoda uspokajał, że przepisy są skonstruowane w taki sposób, aby nie ograniczać aktywności osób zamieszkujących regiony objęte stanem wyjątkowym. - Zarówno jeśli chodzi o życie prywatne, ale również aktywność zawodową są to maksymalnie zmniejszone ograniczenia w stosunku do tych, które daje ustawa - precyzował. Przekonywał też, że codzienne życie mieszkańców nie ulegnie dużej zmianie.
- Jedyne ograniczenie, które może powodować pewne ograniczenia aktywności zawodowej, dotyczy tak naprawdę działalności gastronomicznej i turystycznej. Dzisiaj w czasie konferencji zafunkcjonowała zapowiedź, że prace są intensywnie prowadzone w celu zrekompensowania ewentualnych strat w tych dwóch sferach działalności. Według wstępnej oceny na terenie województwa lubelskiego będzie to dotyczyć około 120 podmiotów - mówił w RMF FM.
- To nie jest sytuacja porównywalna do lockdownu, dlatego że lockdown oznaczał całkowite zamknięcie, natomiast te aktywności będą funkcjonować, ale będą ograniczone poprzez niemożliwość uczestnictwa w tej działalności osób spoza tego terenu - tłumaczył Sprawka.
Wojewoda przekazał, że mieszkańcy terenów objętych ograniczeniami będą mogli korzystać z takich miejsc, jak np. restauracje czy hotele. - Aktywność społeczna też nie jest w 100 proc. ograniczona - np. wesela będą mogły funkcjonować, ponieważ z tych ograniczeń one będą wyłączone - informował.
Podczas czwartkowej konferencji prasowej szef MSWiA Mariusz Kamiński zapewniał, że wprowadzenie stanu wyjątkowego w pasie przygranicznym z Białorusią to działania przemyślane, które mają na celu uporządkowanie sytuacji na granicy.
- Działamy w sposób proporcjonalny, adekwatny do sytuacji, stanowczo tam, gdzie trzeba, a środki, o które zwróciliśmy się do pana prezydenta i które będą wynikały z rozporządzenia, którego Rada Ministrów za chwilę rozpoczniemy wydawanie, są przemyślane i myślę, że skutecznie doprowadzą do ustabilizowania sytuacji na granicy z Białorusią - mówił.
Polityk przypomniał też, że w ciągu najbliższych dni przy naszej granicy zostały zaplanowane rosyjsko-białoruskie manewry wojskowe "Zapad 2021". W jego opinii "musimy być przygotowani na każdy scenariusz rozwoju wydarzeń, na każdą prowokację graniczną". - Musimy mieć poczucie jako państwo, że nasza granica wschodnia jest granicą dobrze przygotowaną na różnego typu ewentualności, stąd też duża liczba żołnierzy, duża liczba funkcjonariuszy Straży Granicznej, jak również duża liczba policjantów - mówił. W związku ze wspomnianymi ćwiczeniami rząd Łotwy ogłosił stan wyjątkowy przy granicy z Białorusią wcześniej niż Polska. Stan nadzwyczajny wprowadziła z kolei Litwa.
W związku z wprowadzeniem stanu wyjątkowego wprowadzone zostały następujące ograniczenia:
Listę miejscowości, w których zostały prowadzone ograniczenia, znajdziesz w materiale poniżej: