Takich tłumów w Tatrach nie było jeszcze nigdy. Wakacje w polskich górach spędziło ponad dwa miliony turystów.
Dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego Szymon Ziobrowski powiedział Polskiemu Radiu, że w lipcu na szlaki weszło ponad 900 tysięcy osób. Ponadto dodał, że w sierpniu bilety do parku kupiło przynajmniej 830 tysięcy gości.
Według niego, tak duża liczba turystów to efekt trwającej epidemii koronawirusa i trudności z wyjazdem na Słowację. - Wydaje nam się, że część turystów, która normalnie pojechałaby na Słowację, przyjechała czy weszła do Tatrzańskiego Parku Narodowego położonego po stronie polskiej - mówił Szymon Ziobrowski.
Dane frekwencji na szlakach w sierpniu nie obejmują jeszcze wjazdów kolejką na Kasprowy Wierch oraz wejść do Doliny Chochołowskiej.
Tradycyjnie najbardziej obleganą trasą była droga do Morskiego Oka. Tylko w lipcu bilety w kasie na Palenicy Białczańskiej kupiło ponad 200 tysięcy osób. 3 sierpnia na drogę do Morskiego Oka weszło ponad 15 tysięcy osób.
W 2019 roku liczba turystów, którzy zdecydowali się na wypoczynek w Tatrach, również była bardzo duża. Dwa lata temu urlop w Tatrach spędziło 1,7 mln turystów. W całym 2017 roku w Tatrach urlop spędziło natomiast 2,8 mln turystów, a w całym 2015 roku odnotowano niemal 2,5 mln wejść w polskie Tatry - podaje portal Bankier. W poprzednich latach to także Morskie Oko cieszyło się największym zainteresowaniem podróżujących.