We wtorek 31 sierpnia arcybiskup Marek Jędraszewski przewodniczył mszy z okazji 41. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych. - "Solidarność" była dziełem narodu. Wspólnym dziełem - podkreślał w kazaniu w Katedrze Wawelskiej.
- Dzisiaj, kiedy patrzymy także na wypadki ostatnich dni, rozumiemy najpierw, co znaczy czuwanie nad Polską. Żeby Polska była Polską i żeby Polska była polska - mówił, podkreślając także wagę czuwania nad słowem, prawdą, chrześcijańskimi korzeniami narodu i niedzielą wolną od pracy.
W homilii arcybiskup zwrócił uwagę, że solidarność społeczna i narodowa powinna gwarantować wolność religii i wyznania. W tym kontekście wyjaśniał, na czym polega postulat neutralności narodowej.
- Państwo powinno chronić wolność sumienia wszystkich swoich obywateli bez względu na religię i światopogląd, jaki wyznają, ale postulat, ażeby do życia społecznego i państwowego nie dopuszczać wymiaru świętości, jest postulatem ateizowania państwa i życia społecznego i niewiele ma wspólnego ze światopoglądową neutralnością - podkreślił metropolita krakowski.
Metropolita krakowski zaznaczył, że potrzeba "wiele wzajemnej życzliwości i dobrej woli", by dopracować się takiej formy obecności religii w życiu społecznym i państwowym, "które nikogo nie będą raniły, nie uczynią nikogo obcym we własnej ojczyźnie". Arcybiskup Jędraszewski podkreślił, że przez kilkadziesiąt ostatnich lat, "jako katolicy doświadczyliśmy wielkiego katolickiego getta".
- Zatem prosimy o wzięcie pod uwagę naszego punktu widzenia: że bardzo wielu spośród nas czułoby się nieswojo w państwie, z którego struktur wyrzucono by Boga, a to pod pozorem światopoglądowej neutralności - zaapelował metropolita krakowski.
Abp Jędraszewski odniósł się także do kwestii nauczania religii. Jego zdaniem dziś pojawiają się głosy, by przedmiot usunąć ze szkół, a rzekomo "katolików, nie wiadomo dokładnie w jaki sposób, przez jakieś czyny pomniejszające ich wielkość, sprowadzić do mniejszości".