Na Westerplatte o 4.45, w godzinę ataku niemieckiego pancernika Schleswig-Holstein na polską placówkę, rozpoczęły się obchody 82. rocznicy wybuchu II wojny światowej. Jak co roku zgromadzili się tam przedstawiciele najwyższych władz państwowych, samorządowych, dowódcy wojskowi, duchowieństwo, harcerze i mieszkańcy Gdańska. Głos zabrał m.in. szef MON, Mariusz Błaszczak.
Świat nie chce pamiętać o sprawcach II wojny światowej, dlatego naszym obowiązkiem jest to, aby przypominać światu o faktach historycznych. (...) To był czas stosowania terroru przez okupantów. I to zarówno przez okupanta niemieckiego, jak i rosyjskiego – podkreślił szef MON. Przykładem aktów terroru jest egzekucja w Palmirach dokonana przez okupanta niemieckiego czy też Katyń dokonany przez okupanta rosyjskiego
- mówił, podkreślając, że "naszym obowiązkiem jest to, aby przypominać światu o faktach historycznych".
Przypomniał także, że m.in. za ukrywanie Żydów w okupowanej Polsce groziła kara śmierci. - A taka kara nie groziła w żadnych innych miejscach okupowanych przez Niemców. Ale wśród sprawiedliwych wśród narodów świata najwięcej jest Polaków - dodał.
Świat nie chce pamiętać o tych wydarzeniach. Świat mówi, że sprawcami mordów byli naziści. Nie wiemy, któż to byli naziści? Podobna sytuacja jest, jeśli chodzi o stronę rosyjską
- zaznaczył.