We wtorek w przeważającej części kraju padać będzie deszcz o natężeniu umiarkowanym oraz silnym. W niektórych miejscach opady będą bardzo intensywne. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa rozesłało wiadomości ostrzegające przed niebezpiecznymi warunkami pogodowymi.
"Uwaga! Dziś (31.08) i jutro intensywne opady deszczu. Możliwe gwałtowne wezbrania rzek. Przygotuj się na ewentualne podtopienia. Śledź komunikaty pogodowe" - czytamy w ostrzeżeniu Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. Wiadomość została przesłana do mieszkańców województwa śląskiego, a także małopolskiego.
Co należy robić w przypadku zagrożenia podtopieniem? Jak się zachować w takiej sytuacji? Zgodnie z zaleceniami RCB:
"Pamiętaj, że o przypadkach, które naszym zdaniem mają lub mogą mieć znaczenie dla bezpieczeństwa, należy niezwłocznie informować straż pożarną, dzwoniąc pod numer alarmowy 112" - czytamy.
"Jeszcze najbliższa doba zapowiada się deszczowo. Najwyższych opadów należy spodziewać się na południu kraju, gdzie wydane są ostrzeżenia 2. i 3. stopnia" - informowali synoptycy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej na Twitterze. Alerty pogodowe przed intensywnymi opadami obowiązują we wtorek w przeważającej części kraju.
Oprócz ostrzeżeń meteorologicznych instytut wydał także alerty hydrologiczne przed gwałtownymi wzrostami stanów wody, miejscami z przekroczeniem stanów ostrzegawczych. Stan na godz. 10.30:
Ekstrema pogodowe - z jednej strony gwałtowne ulewy, z drugiej fale upałów - są wśród przewidywanych przez naukowców skutków zmian klimatu. O ile roczna suma opadów może się nie zmieniać, to inny będzie ich rozkład: wzrasta liczba opadów krótkotrwałych, o silnym natężeniu, powodujących podtopienia, a w dłuższych odstępach między nimi możliwe są susze. Ponadto gwałtowne opady nie przeciwdziałają wysychaniu tak dobrze, bo woda szybko spływa do cieków wodnych.
W przygotowanym przez warszawski ratusz dokumencie dot. adaptacji do zmian klimatu czytamy, że w latach 1981-2013 "wzrosła liczba dni z opadem intensywnym oraz odnotowywano coraz wyższe jednostkowe wartości opadów". Przykładem była ulewa w stolicy w czerwcu 2020 roku, gdy w kilka godzin spadło tyle deszczu, ile wynosi średnia miesięczna suma opadów. Do tego brak retencji wody i miejska betonoza potęgują skutki takich ulew i przyczyniają się do zalewania ulic i budynków. Inny przykład to województwo łódzkie, które jest zagrożone silnym pustynnieniem oraz równolegle powodziami w dolinach największych rzek regionu.
Więcej o skutkach kryzysu klimatycznego i rozwiązaniach, jakie mamy w walce z nim, przeczytasz w serwisie Zielona.Gazeta.pl.