Do zdarzenia doszło w niedzielę około godz. 11:00 na ulicy Powstańców Śląskich w Siemianowicach Śląskich. Ośmioletnia dziewczynka wypadła z okna na trzecim piętrze budynku wielorodzinnego.- Oboje rodzice byli w tym czasie w domu. Byli trzeźwi - poinformowała komisarz Tatiana Lukoszek, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Siemianowicach Śląskich, w rozmowie z "Dziennikiem Zachodnim".
Dziecko zostało zabrane przez Lotnicze Pogotowie Ratunkowe do szpitala. Stan dziewczynki jest ciężki. - W momencie otrzymania zgłoszenia, dyżurny natychmiast podjął decyzję o skierowaniu na miejsce zdarzenia Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca do lądowania śmigłowca oraz na wsparciu działań pogotowia ratunkowego - przekazał "Dziennikowi Zachodniemu" st. kpt. Mariusz Rozenberg, oficer prasowy Komendanta Miejskiego PSP.
Okoliczności zdarzenia ustala policja. "Pamiętajmy! Uważajmy na siebie i swoje pociechy w każdym miejscu o każdej porze dnia i nocy" - apeluje straż pożarna.