"Spodziewamy się rozproszonych stref przelotnych opadów deszczu i lokalnych burz. Aktualnie jedynym miejscem, gdzie burze występują jest rejon Warszawy - na północy miasta utworzyła się niewielka komórka burzowa" - napisali na Twitterze synoptycy IMGW przed godziną 12.
Z map pogodowych wynika, że najwięcej komórek burzowych pojawi się w Polsce około godziny 17. Wówczas mogą one wystąpić lokalnie w województwach zachodniopomorskim, wielkopolskim, pomorskim, warmińsko-mazurskim, mazowieckim, świętokrzyskim, lubelskim, podkarpackim i małopolskim. Jak podaje IMGW, będą one mocno rozproszone. Nie wytworzy się więc jeden, silny front, którzy przyniósłby duże ulewy.
Portal fanipogody.pl podaje, że burze mogą pojawiać się w całym kraju, ale będą to słabe i krótkotrwałe zjawiska pogodowe. W trakcie burz spodziewane są słabe opady do około 15 mm. Miejscami jednak może wystąpić kumulacja opadów - wówczas spadnie do 20 mm deszczu. Porywy wiatru nie powinny przekraczać 65 kilometrów na godzinę. Miejscami może pojawić się także grad.
Deszcze spowodowane są przez zasobną w wilgoć masę niżową, która znajduje się na pograniczu Niemiec i Polski, a która stopniowo będzie przemieszczać się na wschód i południe naszego kraju. Zaleganie chłodnych, wilgotnych mas powietrza spowoduje wystąpienie tzw. izolacji słonecznej. Takie warunki prowadzą do rozwoju chmur kłębiasto-deszczowych, których występowanie jest wystarczające do tego, by powstały słabe komórki burzowe, szczególnie liczne w drugiej części dnia.
"Najwięcej burz spodziewamy się w piątek pomiędzy 13 a 18. Pod wieczór atmosfera zacznie się szybko stabilizować za sprawą słabnącej operacji słonecznej. Nie można wykluczyć lokalnych lejków kondensacyjnych, a na Morzu Bałtyckim lokalnych trąb wodnych" - czytamy na portalu fanipogody.pl.
Jak zauważa portal, piątkowe burze będą fotogeniczne - mogą pojawić się gęste smugi chmur, tęcze czy chmury Mammatus. Powodem takich warunków jest to, że w Polsce dojdzie do konwekcji w zimnej masie powietrza polarno-morskiego. "Aktywność elektryczna ma być na ogół słaba, gdzieniegdzie krótkotrwale umiarkowana" - czytamy dalej.
W nocy nie będzie już warunków, które umożliwią powstawanie burz. Nad Polską cały czas zalegać będzie jednak masa chłodnego i wilgotnego powietrza. Po zachodzie słońca tylko lokalnie utrzymają się opady deszczu.