- Mamy blisko 80 proc. zaszczepionych nauczycieli, zaszczepionych jest ponad 30 proc. dzieci powyżej 12. roku życia, będziemy prowadzić akcje szczepień w szkołach. [...] Mamy lepszą sytuację niż przy poprzednich falach - powiedział w programie "Graffiti" w Polsat News minister Przemysław Czarnek.
Polityk nie wykluczył jednak, że nie będzie powrotu do nauczania hybrydowego lub zdalnego. Mówił przy tym o prognozach ministerstwa zdrowia.
- Po dwóch, trzech, czterech tygodniach na nieszczęsne nauczanie zdalne nie wrócimy, natomiast co będzie w perspektywie kilku kolejnych miesięcy, tego nie wie nikt - ani ja, ani pan redaktor, ani eksperci. Czwarta fala z pewnością nadejdzie, natomiast wszelkie przewidywania, jakie są w ministerstwie zdrowia, z którym jesteśmy w pełnym kontakcie, nie powodują jakiegokolwiek zagrożenia dla nauki stacjonarnej, ani teraz 1 września, ani w perspektywie dłuższej - zapewnił Czarnek.
Przygotowania do powrotu uczniów do szkół wciąż trwają. Ministerstwo Edukacji i Nauki oraz Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych zapewniają, że przekażą do placówek edukacyjnych niezbędne środki bezpieczeństwa.
"Będą to stacje dezynfekujące z funkcją mierzenia temperatury, termometry oraz środki ochrony osobistej - maseczki, rękawiczki, płyny dezynfekujące. W ramach wspólnej akcji MEiN i RARS przeznaczymy na ten cel łącznie 100 mln" - czytamy w komunikacie resortu edukacji.
- Chcemy rozpocząć ten rok szkolny stacjonarnie, wrócić do normalności i tak chcemy też ten rok zakończyć. Żeby to mogło się stać, musimy być przygotowani w wielu aspektach i dzisiaj ten jeden z ważnych elementów prezentujemy - powiedziała z kolei sekretarz stanu w MEiN Marzena Machałek podczas konferencji w środę 25 sierpnia.