Premier Mateusz Morawiecki i minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiedzieli w środę na konferencji prasowej naukę stacjonarną uczniów od 1 września 2021 roku. Minister zdrowia przyznał, że powrót do szkół czy do pracy na pewno spowoduje, że liczba interakcji wzrośnie, a co za tym idzie, zwiększy się także prawdopodobieństwo zakażenia koronawirusem. Z tego też powodu apelował, by nadal przestrzegać zasad dystansu czy zakrywania maseczką nosa i ust w miejscach publicznych zamkniętych.
- To jest potrzebne, żeby wszyscy w szkołach i w systemie edukacji mogli zakosztować powrotu do normalności - mówił szef rządu o nauce stacjonarnej od września. - Szkoła ma wyglądać jak półtora roku temu, do tego będziemy dążyli - powiedział premier.
Mateusz Morawiecki zapewnił, że w związku z nowym rokiem szkolnym do placówek oświatowych wysłane zostaną maski, środki dezynfekujące i środki ochrony fizycznej. Transporty organizowane przez Rządową Agencję Rezerw Strategicznych trafią do 32 tys. szkół. - Szkoły, które nie złożyły zapotrzebowania do 12 sierpnia, również otrzymają te środki - zapewnił.
Premier zwrócił uwagę na konieczność zachowania dotychczasowych zasad ochrony i apelował o zaszczepienie się przed nowym rokiem szkolnym. - Wiemy, jak kapryśna jest natura koronawirusa. Czwarta fala nadejdzie. Już nadchodzi. W Niemczech została już ogłoszona. Ale ona różni się od innych. Dzisiaj mamy tarczę ochronną w postaci szczepionek. Wykorzystajmy tę tarczę również po to, żeby te dzieci, które wracają z wakacji, też były bezpieczne - apelował Mateusz Morawiecki.
- Spodziewamy się, że we wrzesień wejdziemy z liczbą zakażeń 200-300 na dobę. W drugiej połowie września na pewno nastąpi przyspieszenie - dodał minister Adam Niedzielski. - W zależności od tego, jak to przyspieszenie będzie przekładało się na hospitalizacje, parametry dolegliwe z punktu widzenia systemu opieki zdrowotnej, będziemy podejmowali odpowiednie decyzje - wyjaśniał minister zdrowia. Jak dodał, jego resort jest przygotowany "na każde możliwe scenariusze".