- Kwestia repolonizacji mediów powinna się odbyć na zasadzie rynkowej. Były już takie przypadki, jeśli chodzi o media, i poprzedni właściciele nie narzekali na taką transakcję. Jest to jednak kontrowersyjne rozwiązanie, które jest niezrozumiałe dla naszych amerykańskich partnerów z dwóch względów. Po pierwsze ze względu na stosunek Amerykanów do ochrony własności, a po drugie z uwagi na wartość wolności słowa - mówił prezydent Andrzej Duda we wtorek wieczorem na antenie TVP INFO. - W Ameryce wolność słowa jest posunięta bardzo, bardzo daleko. Krytyka, nawet bardzo ostra, jest czymś naturalnym, dlatego musimy dobrze zważyć nasze interesy - dodał prezydent.
Niedawno dotarliśmy do informacji, jakoby prezydent rozważał zawetowanie nowelizacji ustawy medialnej. Informator z pałacu prezydenckiego powiedział, że zdaniem Andrzeja Dudy ustawa jest szkodliwa i zagraża modernizacji armii. 15 sierpnia, w trakcie uroczystości Święta Wojska Polskiego, prezydent dał do zrozumienia, że weto jest możliwe. Podczas przemówienia zapewnił, że będzie "stał na straży zasady wolności słowa i swobody prowadzenia działalności gospodarczej". Wspomniał również o dotrzymywaniu zobowiązań militarnych wynikających z przynależności do NATO.
- Trudno o bardziej uroczysty moment i miejsce na deklarację. Andrzej Duda wysłał bardzo mocny sygnał do PiS o wecie, a jeśli w PiS nie zrozumieją tych słów prezydenta, to to weto będzie. Prezydent na pewno nie podpisze ustawy w takim kształcie - skomentował rozmówca Gazety.pl.