Poszukiwania Jacka Jaworka. Policja sprawdzała nowe informacje ws. podejrzanego o potrójne zabójstwo

Policjanci prowadzili poszukiwania w okolicy wysypiska śmieci w Jodłowej po informacji, że może znajdować się tam poszukiwany od lipca Jacek Jaworek. W rozmowie z lokalnym portalem funkcjonariusze nie potwierdzili, że doszło do zatrzymania mężczyzny podejrzanego o zabójstwo brata, jego żony oraz ich syna. Jest to jednak kolejne zgłoszenie, które w tej sprawie prowadzi policję do województwa podkarpackiego.

Lokalny portal debica24.eu, skontaktował się z policjantami z Katowic, jednak w dalszym ciągu czeka na odpowiedź ws. działań funkcjonariuszy na terenie wysypiska we wsi Jodłowa w województwie podkarpackim. Zdaniem świadków, doszło tam do zatrzymania dwóch mężczyzn. 

Jest to kolejne przeszukanie prowadzone w sprawie potrójnego zabójstwa, które prowadzi policję na Podkarpacie. Lokalne media już wcześniej informowały o poszukiwaniach Jacka Jaworka w okolicach Sędziszowa Małopolskiego, Zagorzyc i Tarnobrzega. Wszystkie dotychczasowe doniesienia okazywały się jednak fałszywe.

Zobacz wideo Żory: 40-letni mieszkaniec Rybnika zatrzymany w sprawie brutalnego zabójstwa koleżanki z pracy

Policja zatrzymała dwóch mężczyzn w rejonie wysypiska śmieci. Jeden z nich miał być podobny do Jacka Jaworka

Policjanci prowadzili poszukiwania w rejonach wysypiska, na którym znajduje się kilka niezamieszkałych budynków - podaje lokalny portal debica24.eu, który otrzymał informacje w tej sprawie od jednego z mieszkańców Jodłowej (woj. podkarpackie).

Według świadka zdarzenia działania policji zakończyły się przed godz. 22:00. Mundurowi pod jednym z budynków dostrzegli dwóch mężczyzn, którzy zdaniem informatora, mieli zostać skuci przez służby i zatrzymani. Akcję prowadzili funkcjonariusze z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach

- Policja zatrzymała dwóch mężczyzn, ale okazało się, że jeden to mieszkaniec naszej gminy - przekazał debica24.eu świadek zdarzenia. I dodał, że "drugi z zatrzymanych faktycznie był podobny do tego zabójcy", ale nie był to poszukiwany listem gończym Jacek Jaworek.

Morderstwo w Borowcach. Krewna o synu zamordowanych: To biedne dziecko było świadkiem tak strasznej tragedii Zabójstwo w Borowcach. Krewna 13-latka: Nie dotarło do niego, co się stało

Tragedia w Borowcach. 

Do potrójnego zabójstwa doszło w nocy z 9 na 10 lipca we wsi Borowce w powiecie częstochowskim (woj. śląskie). Podejrzany o dokonanie przestępstwa Jacek Jaworek miał zabić swojego brata, jego żonę oraz ich 17-letniego syna. Z miejsca zdarzenia udało się uciec tylko 13-letniemu chłopcu - to syn zamordowanych, który ukrył się przed wujkiem, a następnie wyskoczył przez okno. Poszukiwania Jaworka trwają od 10 lipca, jednak jak dotąd policji nie udało się go namierzyć.

handel (zdjęcie ilustracyjne) Niedziele handlowe 2021. Czy 22 sierpnia sklepy będą otwarte?

Mężczyzna jest poszukiwany listem gończym, Europejskim Nakazem Aresztowania, a Interpol wystawił za nim czerwoną notę. "Czerwona nota jest informacją dla organów ścigania na całym świecie o konieczności zlokalizowania i tymczasowego aresztowania poszukiwanej osoby" - czytamy w komunikacie opublikowanym przez śląską policję. Z kolei Komendant Wojewódzki Policji w Katowicach wyznaczył nagrodę w wysokości 20 tysięcy złotych za informacje, które pomogą zatrzymać Jacka Jaworka lub odnaleźć jego ciało. 

Więcej o: