Do zdarzenia doszło w czwartek 19 sierpnia około godz. 20:30 przy ul. Kolejarzy w Lęborku.
Jak relacjonuje trójmiejska redakcja "Gazety Wyborczej", w pewnym momencie maszynista pociągu Pendolino relacji Kraków-Kołobrzeg zauważył, że wzdłuż szyn na torowisku leży człowiek, i rozpoczął gwałtowne hamowanie.
Pociąg nie zdążył się jednak zatrzymać i przejechał nad kobietą, która w konsekwencji doznała urazów czaszki (podejrzenie pęknięcia), barku i miednicy. Do szpitala w Gdańsku przetransportował ją później śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Na miejscu wypadku pojawili się również policjanci, przedstawiciele PKP, a także strażacy, w tym ochotnicy z OSP Lębork.
Poszkodowaną okazała się 49-letnia mieszkanka Lęborka. - Z informacji przekazanych przez lekarzy wynika, że po wypadku była przytomna, a jej życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo - przekazała w rozmowie z "GW" asp. Marta Szałkowska, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Lęborku.
Jak ustalono kobieta była pod wpływem alkoholu. Ze wstępnych ustaleń wynika, że najprawdopodobniej przewróciła się, przechodząc przez torowisko, i zasnęła. Dokładne przyczyny zdarzenia ustala policja pod nadzorem prokuratora.