Władze Sopotu wyraziły gotowość przyjęcia uchodźców z Afganistanu. Znaleziono już nawet miejsce, gdzie mogliby tymczasowo mieszkać. To Dom Gościnny przy Skwerze im. Kaczkowskiego, w którym znajdują się cztery moduły mieszkaniowe, w każdym po dwa pokoje, kuchnia, łazienka. - Sopot od lat pomaga uchodźcom. Ostatnio białoruskim, uciekającym przed reżimem Łukaszenki. Dlatego powstały te tymczasowe schronienia, w których może zamieszkać kilka rodzin - powiedział cytowany przez tvn24.pl Jacek Karnowski, prezydent Sopotu. Migranci mogą również otrzymać pomoc w załatwieniu skomplikowanych formalności, nauce języka czy znalezieniu pracy.
Obecnie w tymczasowym domu przebywa 15 osób, a w sumie Sopot pomaga 30 osobom. - Wolę ich nazywać naszymi gośćmi niż uchodźcami, bo to ich piętnuje. (...) Gdyby każdy samorząd się na taki krok zdecydował, to nie byłoby problemu. Wiele polskich miast ma takie miejsca - powiedział prezydent miasta. Dodał, że samorządy mogą działać w tej kwestii dopiero, gdy obcokrajowcy zostają wpuszczeni na terytorium Polski legalnie.
O godz. 2 w nocy w Warszawie wylądował kolejny samolot z kilkudziesięcioma osobami ewakuowanymi z Afganistanu. Jak poinformował Michał Dworczyk na antenie TVP1, na pokładzie znalazła się dziennikarka Jagoda Grondecka. - Wszyscy pozostali, poza lekarzem i ratownikiem medycznym, to obywatele Afganistanu. Łącznie jest w Polsce 130 osób ewakuowanych z Afganistanu. Na płycie lotniska czeka teraz blisko 100 osób na transport i dzisiaj w nocy powinny dotrzeć do Polski - powiedział.
Wiceszef MSZ Marcin Przydacz poinformował, że z Afganistanu zostali ewakuowani wszyscy Polacy. Dodał, że Afgańczycy, którzy są już w Polsce, mają zapewnioną właściwa opiekę. Wyjaśnił, że te osoby znajdują się w specjalnym ośrodku i mają zapewnioną opiekę psychologiczną.
Ewakuacja odbywa się mostem powietrznym między Warszawą a Kabulem przez Uzbekistan.