Onet informuje, że jednym z założycieli Fundacji Dla Niepodległej był Jan Kosiorowski, dyrektor Lasów Państwowych w Krakowie, który 4 sierpnia został odwołany ze stanowiska. Według portalu utrata posady była związana z niedawną kontrolą inspektorów leśnych. Miała ona wykazać, że podległe Kosiorowskiemu nadleśnictwa nierzetelnie dysponowały pieniędzmi na darowizny.
Swoją kontrolę, jak podaje Onet, chce przeprowadzić też NIK. Ma być ona częścią większej kontroli, która trwa w LP. Kontrolerzy Izby badają gospodarowanie środkami funduszu leśnego.
Fundacja Dla Niepodległej powstała w listopadzie 2018 r. Oprócz Kosiorowskiego w jej radzie zasiedli m.in. Tadeusz Dragon (zastępca szefa RDLP) oraz prof. Janusz Sowa (teść syna byłej premier Beaty Szydło). Do zarządu weszli nadleśniczowie z Brzeska i Myślenic. Na stanowisko nadleśniczych wcześniej powołał ich Kosiorowski.
Fundacja zaczęła pozyskiwać pieniądze z nadleśnictw podległych Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krakowie, którą kierował Kosiorowski. "Tylko do października 2020 r. na konto fundacji wpłacono 586,4 tys. zł. Leśnicy, którzy przelewali środki, skarżyli się na naciski" - podaje portal. Łącznie organizacja miała uzyskać 720 tys. zł. Władze fundacji nie zdradzają, na co poszły pieniądze. Onet zauważa, że w jej celach statutowych jest budowa obiektów sakralnych. Chodzi np. o planowną budowę kapliczki na polanie Poszyna w Puszczy Niepołomickiej. Żeby obiekt mógł powstać, radni na wniosek Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krakowie zmienili plan zagospodarowania.