We wtorek i środę trzeba być przygotowanym na gwałtowne burze. W których regionach Polski będzie szczególnie niebezpiecznie?
Jak podaje portal Twoja pogoda, nad Polskę napływa bardzo ciepłe, ale również wilgotne powietrze. To oznacza, że warunki meteorologiczne będzie sprzyjać tworzeniu się burz. Przez najbliższe dni będą towarzyszyć nam silne ulewy, burze, gradobicia i porywisty wiatr.
IMGW wydało też alerty pierwszego stopnia przed burzami z gradem. Obowiązują one od godziny 13:00 na zachodzie i od godziny 17-19 w centralnych i wschodnich regionach. Obostrzeniami objęte są województwa: zachodniopomorskie, pomorskie, kujawsko-pomorskie, warmińsko-mazurskie, podlaskie, mazowieckie, łódzkie, opolskie, dolnośląskie i część województwa wielkopolskiego. Aktualne alerty można śledzić na stronie imgw.pl.
We wtorek 10 sierpnia burze pojawią się niemalże w całym kraju. Jak podają synoptycy, pierwsza część dnia będzie raczej spokojna - słoneczna i ciepła, a słaby deszcz pojawiać się będzie raczej sporadycznie. Jednak po południu w wielu regionach kraju będzie już o wiele groźniej. Pogoda zmieni się diametralnie: "zaczną piętrzyć się chmury burzowe, które przyniosą przelotne, ale ulewne deszcze" - czytamy.
Zdaniem synoptyków, najbardziej gwałtowne zjawiska pogodowe pojawią się na zachodzie i północy kraju oraz w centralnej Polsce. "W ciągu jednej godziny może spaść do 30 mm deszczu, przez co możliwe są lokalne podtopienia dróg i zabudowań. Grad może mieć średnicę do trzech cm i uszkadzać dachy zabudowań, karoserie samochodowe i uprawy" - podaje portal Twoja pogoda.
Pojawi się również wiatr, który może osiągnąć prędkość nawet do 90 km/h. Będzie tak porywisty, że z łatwością może zerwać linie energetyczne i łamać gałęzie. Spokojniej będzie na wschodzie i południu, gdzie do późnych godzin wieczornych będzie słonecznie i ciepło. Z kolei w nocy mogą pojawić się słabe wyładowania.
W środę 11 sierpnia burze wrócą, ale będą już znacznie słabsze. Zagrzmi głównie na wschodzie, północy i w centralnej części kraju. "Spodziewamy się ulewnego deszczu do 20 mm, z gradem o średnicy do 1 cm i porywistym wiatrem do 80 km/h" - informuje Twoja pogoda.
W czwartek i piątek opady deszczu raczej się nie pojawią. Wrócą jednak bardzo szybko, ponieważ już w weekend prognozowane są na południu i w centralnej Polsce. W sobotę i niedzielę będzie też bardzo ciepło - termometry wskażą wysokie temperatury - nawet do 31 stopni.