W poniedziałek około 1 w nocy mieszkaniec powiatu brzozowskiego został przyjęty do Szpitala Specjalistycznego w Brzozowie. Na początku zachowywał się spokojnie, jednak po godz. 3 zaatakował nagle pacjentów i pielęgniarki.
Jak informują portale polsatnews.pl i brzozow24.pl, mężczyzna wybiegł z sali, w której leżał i zaatakował pielęgniarkę, używając metalowego pręta z wieszaka do kroplówki. Kobiecie próbowały pomóc dwie inne pielęgniarki - one również odniosły obrażenia. 30-latek dotkliwie pobił też dwóch pacjentów, którzy leżeli z nim na izbie przyjęć.
"O ile [...] pielęgniarki odniosły obrażenia nieskutkujące zwolnieniem lekarskim powyżej dni 7, to pacjenci są mocniej poranieni" - czytamy na portalu brzozow24.pl.
Napastnik uciekł następnie ze szpitala, jednak już po kilku godzinach zatrzymali go policjanci z Brzozowa. Mężczyzna usłyszał zarzuty narażenia innych osób na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. W środę Sąd Rejonowy w Brzozowie zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci aresztu tymczasowego.