"Jeb** PiS" na Pol'and'Rock. Wojewoda tłumaczy się z telefonu do Owsiaka. "Nie dotrzymał obietnicy"

- Była deklaracja pana Owsiaka o tym, że festiwal ma być apolityczny - powiedział w rozmowie z Radiem Szczecin wojewoda zachodniopomorski Zbigniew Bogucki. Wcześniej Jurek Owsiak podczas trwającego wówczas festiwalu Pol'and'Rock poinformował, że dostał telefon od Boguckiego. - Nie pan będzie mówił, o czym mają śpiewać artyści i co będzie krzyczeć publiczność. Ja nie wchodzę w pana podwórko, więc proszę pozostawić ten festiwal nam - mówił.

Wojewoda zachodniopomorski Zbigniew Bogucki (PiS) w rozmowie z Radiem Szczecin wytłumaczył się z telefonu do Jerzego Owsiaka wykonanego pod koniec zeszłego tygodnia. Przypomnijmy: festiwal Pol'and'Rock, który w tym roku odbył się w reżimie sanitarnym (wydarzenie było dostępne tylko dla osób zaszczepionych, obowiązywały także testy przeciwko COVID-19 przed wejściem na festiwal), po raz pierwszy w historii był organizowany w nowej lokalizacji - na lotnisku Makowice Płoty w woj. zachodniopomorskim. Na koncercie hip-hopowego duetu Łona i Webber publiczność - zachęcana przez wykonawców - krzyczała hasło "jeb** PiS".

Zobacz wideo Owsiak do TVP: Możecie mówić o nas co chcecie. Nie jesteście moją telewizją

Pol'and'Rock. Wojewoda zachodniopomorski tłumaczy, dlaczego dzwonił do Owsiaka

Dzień później Jerzy Owsiak poinformował uczestników festiwalu, że w sprawie okrzyków dzwonił do niego wojewoda zachodniopomorski, co zostało przez niego odczytane jako chęć wymuszenia cenzury na wykonawcach występujących na festiwalu.  - Przed chwilą rozmawiałem z panem wojewodą tego województwa. Myślałem, że mi chce pogratulować. A pan wojewoda zapytał, dlaczego padają takie bluzgi i dlaczego nie reagujemy - powiedział Owsiak.

Panie wojewodo, nie będzie pan tworzył tego festiwalu swoimi opcjami religijnymi czy politycznymi. To my, WOŚP, ten festiwal tworzymy. Nie pan będzie mówił, o czym mają śpiewać artyści i co będzie krzyczeć publiczność. Ja nie wchodzę w pana podwórko, więc proszę pozostawić ten festiwal nam. Oczywiście jutro może pan zrobić, że ten festiwal trzeba będzie zamknąć. Ma pan moc króla, ma pan moc cesarza. Ale póki co, proszę się stosować do naszych zasad.

 - dodał.

Wojewoda zachodniopomorski tłumaczy teraz w rozmowie z Radiem Szczecin, że "festiwal Pol'and'Rock miał być apolityczny".

Taką deklarację złożył mi Jerzy Owsiak podczas spotkania, gdzie ustalaliśmy, w jaki sposób zabezpieczyć uczestników festiwalu. Jerzy Owsiak nie dotrzymał swojej obietnicy

- dodał Zbigniew Bogucki.

Pan Owsiak deklarował, bo rozmawialiśmy o tym, że festiwal ma być festiwalem tolerancji, miłości, zabawy, festiwalem muzyki. Była deklaracja pana Owsiaka o tym, że festiwal ma być apolityczny. Nawet nie ja o to pytałem, ale sam pan Jerzy Owsiak mówił, że tutaj polityki nie będzie, po czym niestety ta rzeczywistość była zdecydowanie inna 

- zaznaczył, wskazując, że nie było to "cenzurowanie piosenki, tylko nawoływanie do agresji". - Jeden z wykonawców zaczął nawoływać i animować okrzyki wulgarne. Trudno tu mówić, żeby pan Owsiak wywiązał się ze swojego zobowiązania - stwierdził Bogucki

Więcej o: