Jak podaje Wirtualna Polska, sąd w Olsztynie nakazał Sądowi Najwyższemu usunięcie uchwały ze strony internetowej, a także zakazał podawania jej do wiadomości publicznej. Wyrok, który nie jest prawomocny, zapadł 30 lipca na posiedzeniu niejawnym.
Przypomnijmy - Paweł Juszczyszyn walczył o ochronę dóbr osobistych w postaci dobrego imienia i godności. Powództwo skierował przeciwko pierwszej prezesce Sądu Najwyższego i prezesowi Izby Dyscyplinarnej. Sędzia chciał, aby uznano, że uchwała Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego z lutego ubiegłego roku, za pomocą której zawieszono go w obowiązkach służbowych i pozbawiono części wynagrodzenia, nie jest przeczeniem SN.
W 2019 roku sędzia Paweł Juszczyszyn w związku z orzekaniem w jednej ze spraw zażądał od Kancelarii Sejmu ujawnienia list poparcia dla członków nowej Krajowej Rady Sądownictwa. Chciał bowiem upewnić się, czy sędzia orzekający w pierwszej instancji miał do tego prawo jako osoba powołana przez nową KRS.
"Po tej decyzji minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro cofnął sędziemu Juszczyszynowi delegację do sądu okręgowego, a rzecznik dyscyplinarny sędziów sądów powszechnych Piotr Schab wszczął postępowanie dyscyplinarne w związku z 'uchybieniem godności urzędu'" - opisywało postępowanie wobec Pawła Juszczyszyna Stowarzyszenie Sędziów Polskich IUSTITIA.
W listopadzie tego samego roku prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie i jednocześnie członek nowej KRS Maciej Nawacki na miesiąc zawiesił Juszczyszyna w wykonywaniu obowiązków. W grudniu Izba Dyscyplinarna SN uchyliła zarządzenie Nawackiego. "Zastępca rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych zaskarżył tę uchwałę Sądu Najwyższego, uznając ją za wadliwą. 4 lutego 2020 r. tzw. Izba Dyscyplinarna zdecydowała o zawieszeniu sędziego Pawła Juszczyszyna i obniżeniu jego wynagrodzenia o 40 proc." - relacjonowała IUSTITIA.
14 kwietnia 2021 roku Sąd Rejonowy w Bydgoszczy, po rozpoznaniu wniosku Juszczyszyna przeciwko SR w Olsztynie o zabezpieczenie roszczenia przed wszczęciem postępowania, nakazał przywrócenie sędziego do obowiązków służbowych. Na to nie zgodził się jednak Nawacki, który przekonywał, że doszło do "sporu kompetencyjnego" pomiędzy uchwałą Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego o zawieszeniu Juszczyszyna a postanowieniem bydgoskiego sądu. W związku z tym prezes SR zapowiedział, że zwróci się do pierwszej prezes Sądu Najwyższego i przewodniczącego Izby Dyscyplinarnej o zbadanie tego "sporu kompetencyjnego".