Mecenas Jacek Kondracki nie żyje. "Legenda warszawskiej palestry"

Nie żyje Jacek Kondracki. Adwokat zmarł w nocy z poniedziałku na wtorek. Miał 78 lat. "To szanowany patron wielu pokoleń aplikantów adwokackich. Był znanym i cenionym karnistą" - podkreśla Naczelna Rada Adwokacka.

O śmierci adwokata poinformowała jego żona za pośrednictwem serwisu społecznościowego, a także Naczelna Rada Adwokacka. "Ze smutkiem informujemy, że zmarł adwokat Jacek Grzegorz Kondracki, znakomity adwokat i patron wielu pokoleń aplikantów adwokackich. W 2020 roku został uhonorowany odznaczeniem Adwokatura Zasłużonym" - napisano na stronie NRA.

"Znany i ceniony karnista"

Jacek Kondracki był absolwentem Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Na listę adwokacką w Warszawie został wpisany w 1972 roku. "Szanowany patron wielu pokoleń aplikantów adwokackich. Był znanym i cenionym karnistą" - podkreślono we wpisie Naczelnej Rady Adwokackiej. Jak dodano, swoją wiedzą i doświadczeniem wspierał samorząd adwokacki. Miał 78 lat.

"Wielki człowiek, prawnik, autorytet. Pamiętam, że gdy wchodziłem z nim parę razy do sądu (reprezentował mnie w kilku sprawach-wygranych), to część personelu kłaniała mu się w pas" - napisał Jacek Harłukowicz z "Gazety Wyborczej". "Legenda warszawskiej palestry" - dodał rzecznik prasowy "Iustitii" Bartłomiej Przymusiński.

"Był adwokatem wybitnym i odważnym" - podkreśla Wojciech Tumidalski z "Rzeczpospolitej". "Mecenas Jacek Kondracki wraz małżonką bronił mnie i reprezentował skutecznie w wielu procesach" - wspomina z kolei Cezary Gmyz, korespondent TVP.

Więcej o: