Abp Jędraszewski o "neopogańskiej wizji z Zachodu". "Patrzymy z zatroskaniem na to, co się dzieje"

Metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski w trakcie niedzielnej homilii w Bazylice Mariackiej przekonywał, że mamy do czynienia m.in. "neopogańską wizją z Zachodu", a także "próby zniewalania nas" płynące z krajów europejskich. Zaznaczył, że konieczny jest "ogromny wysiłek moralny".

Abp Marek Jędraszewski podczas Mszy św. w Bazylice Mariackiej nawiązał do 77. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego.

- 77 lat później staramy się zrozumieć testament tamtych ludzi, tamtych dni, naszych rodaków, którzy ginęli za wolną Polskę. Stąd dramatyczne pytanie, które także dziś musimy sobie stawiać, pytanie Wyspiańskiego: czy nam się "chce chcieć"? Czy chcemy być prawdziwie wolni? - mówił duchowny.

- Patrzymy z zatroskaniem na to, co się dzieje wokół naszej Ojczyzny. Na imperialne zapędy jednego sąsiada i neopogańską wizję drugiego, która przychodzi z Zachodu. Na nowe, europejskie, narzucane Polsce i Polakom, próby budowania człowieka nie według Boga, próby zniewalania nas - dodał.

Jak stwierdził arcybiskup, "stąd konieczność zmagania i ogromnego wysiłku moralnego, aby wiedzieć dla czego warto umrzeć, wiedzieć dla czego żyć, dla czego się poświęcać, gdzie widzieć sens swojego życia, gdzie widzieć wartość największych poświęceń i cierpień".

Zobacz wideo Godzina "W" na Wiśle. Źródło: WTP Warszawa

77. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego

77 lat temu, 1 sierpnia 1944 roku w Godzinę "W" wybuchło Powstanie Warszawskie. Zryw przeciwko brutalnej niemieckiej okupacji trwał 63 dni.

W stolicy i wielu polskich miastach w niedzielę o godzinie 17:00 zawyły syreny i zabrzmiały kościelne dzwony. Mieszkańcy zatrzymali się, by oddać hołd powstańcom i ofiarom walk.

Powstanie Warszawskie było największym zrywem niepodległościowym Armii Krajowej i największą akcją zbrojną podziemia w okupowanej przez Niemców Europie. Bój o wyzwolenie stolicy miał trwać kilka dni, powstańcy bronili się jednak znacznie dłużej, bo aż 63 dni. W czasie walk zginęło od 16 do 18 tysięcy powstańców. Prawie 25 tysięcy zostało rannych, w tym ponad 6 tysięcy ciężko. Straty wśród osób cywilnych wyniosły około 180 tysięcy osób.

Więcej o: