Informację o wypadku jako pierwszy podał portal Zlotowskie.pl. 10-latek bawił się wraz z koleżankami i kolegami na podwórku przed domem w Złotowie.
W pewnym chłopiec momencie wpadł do studni. Właz do studni był zabezpieczony kamieniem, który 10-latek wcześniej odsunął.
Jak podaje Rmf24.pl na podstawie doniesień PAP, 10-latek doznał m.in. wstrząśnienia mózgu i urazu nogi. Chłopca wyciągnęli na zewnątrz strażacy. Nagranie z akcji ratowniczej opublikował w sieci lokalny portal.
Asp. sztab. Jacek Jackowski z KPP w Złotowie przekazał w rozmowie z Gazeta.pl, że w studni nie było wody, a m.in. piasek i kamienie. Poinformował także, że nic nie wskazuje na to, by odniesione przez chłopca obrażenia mogły zagrażać jego życiu.