"Profesor odnalazł się cały i zdrowy! Mamy z nim kontakt. Dziękujemy za całą pomoc i udostępnienia!" - czytamy na profilu facebookowym Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Informację o odnalezieniu mężczyzny podała również poznańska policja.
- Policjanci czekają na niego w Katowicach, ponieważ - jak powiedział - jest w trasie z Rybnika do Katowic. Dopiero tam będziemy starali się ustalić, co się z nim przez tych kilka dni działo - przekazała, jak cytuje polsatnews.pl sierż. sztab. Marta Mróz.
Jak nieoficjalnie dowiedziała się Polska Agencja Prasowa, prof. Dziergwa miał tłumaczyć całe zdarzenie "dziwnymi zbiegami okoliczności, które wydarzyły się w trakcie podróży".
O zaginięciu Romana Dziergwy policję powiadomiła rodzina. 24 lipca w południe mężczyzna wyruszył do włoskiego Palermo na konferencję. Od tego dnia najbliżsi nie mieli z nim kontaktu. Prof. Dziergwa pracuje na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu, gdzie kieruje Pracownią Polsko-Niemieckich Stosunków Literackich i Teorii Mediów w Instytucie Filologii Germańskiej. Władze poznańskiej uczelni podawały, że nie dotarł on na konferencję we Włoszech.