Do zdarzenia doszło w czwartek około południa na plaży w Dziwnówku. Ratownikom zgłoszono, że w morzu zaginął człowiek. Na miejsce przyjechały pogotowie, straż pożarna oraz policja. Plażowicze utworzyli łańcuch życia.
Po kilkudziesięciu minutach zakończono akcję poszukiwawczą, ponieważ okazało się, że to fałszywy alarm. - Koordynatorka ratownictwa oświadczyła, że podjęto działania poszukiwawcze z łańcuchem życia z wynikiem negatywnym. Brak osoby zgłaszającej. Nikt z osób na plaży nie zgłosił zaginięcia bliskiego lub kogokolwiek innego. To był fałszywy alarm - powiedziała w rozmowie z Wirtualną Polską sierżant Katarzyna Jasion z policji w Kamieniu Pomorskim.
Funkcjonariusze szukają osoby, która zgłosiła zaginięcie. Za nieuzasadnione podniesienie alarmu i wywołanie czynności ratowniczych grozi areszt, ograniczenie wolności lub grzywna do 1500 zł. - Policja będzie ustalała osobę zgłaszającą. Wiadomo, że była to kobieta - dodała policjantka.