Pielgrzymka na Jasną Górę. Zasłabł w pierwszy dzień wędrówki. Zmarł pomimo reanimacji

Pielgrzymka z Gniezna na Jasną Górę rozpoczęła się w tragiczny sposób. 80-letni mężczyzna zasłabł i osunął się na ziemię. Pielgrzymowi udzielono pomocy medycznej, ale nie udało się go uratować.

Do tragedii doszło w pierwszym dniu pielgrzymki. W środę około godz. 13:00, niedaleko miejscowości Czerniejewo (woj. wielkopolskie), 80-letni pan Stanisław zasłabł i upadł na ziemię. Ksiądz Wojciech Orzechowski, kierownik pielgrzymki, powiedział w rozmowie z Radiem Poznań, że na miejscu znajdował się ratownik medyczny, dlatego mężczyźnie natychmiast udzielono pomocy. 

Zobacz wideo Dwa potrącenia na przejściu na tym samym skrzyżowaniu w dwa dni. Rowerzysta doznał urazu głowy

Wielkopolskie. Tragedia podczas pielgrzymki. "Odszedł od nas wieloletni pielgrzym"

Na miejscu pojawiło się również pogotowie. Ratownicy długo prowadzili reanimację, ale mężczyzny nie udało się uratować. Ksiądz Wojciech Orzechowski przekazał, że 80-latek był doświadczonym pielgrzymem, który brał udział w ponad dwudziestu wyprawach na Jasną Górę. - Może się wydawać, że 80 lat to już jest zbyt wiele, aby brać udział w pielgrzymkach, jednak jeśli ktoś jest doświadczonym pątnikiem i wie, jaki to wysiłek, no to trudno, aby takiej osoby nie zabrać w drogę - stwierdził duchowny. 

Policjanci uratowali 14- miesięcznego chłopca zatrzaśniętego w aucie Policjanci uratowali 14-miesięcznego chłopca. Był zatrzaśnięty w aucie

Informację o śmierci 80-letniego pana Stanisława przekazała na Facebooku Piesza Pielgrzymka Archidiecezji Gnieźnieńskiej. "Z głębokim żalem zawiadamiamy, że dziś odszedł od nas wieloletni pielgrzym - brat Stanisław z grupy Czerwonej. Zakończył on swoją ziemską pielgrzymkę w otoczeniu swojej pątniczej rodziny, krocząc do Matki" - czytamy w poście organizatorów pielgrzymki.

"Wierzymy, że teraz kroczy już tylko po niebiańskich ścieżkach! Rodzinie, bliskim i znajomym składamy kondolencje oraz zapewniamy wsparcie modlitewne. Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie! Do zobaczenia w Niebie!" - czytamy dalej.

Wypadek - zdjęcie ilustracyjne Milejów. Nie żyje 8-latek. Przejechała go ciotka, gdy wyciągał kota spod auta

Więcej o: