Kilka dni temu na odcinku drogi S11 pod Kórnikiem (woj. wielkopolskie) rozpoczął się remont. Dzisiaj (29 lipca) przed godziną 7:00 w ekipę pracującą na jezdni wjechał bus. "Kórnik-Południe. Bus wjechał w pojazdy służb drogowych. Droga w stronę Poznania zablokowana. Na miejscu działają służby. W tym wypadku zginęły dwie osoby" - poinformował profil MotoSygnsały na Facebooku.
Jak podaje Onet, remont S11 ma polegać na wymianie nawierzchni asfaltowej i trwać 120 dni. Koszt prac został wyceniony na 32 mln zł. GDDKiA zlecił prace firmie Coals Polska. To właśnie dla niej pracowały zmarłe osoby.
- Rozpędzony samochód typu bus uderzył w cztery zaparkowane samochody dostawcze obsługi technicznej, która przygotowywała się do prac remontowych na tej drodze. W wyniku tego wypadku dwóch robotników zginęło na miejscu. Droga w miejscu wypadku na pewno będzie przez kilka godzin zamknięta, ponieważ jest to bardzo poważny wypadek. Mamy do wykonania tam sporo pracy, sporo czynności, sporo ustaleń, oględzin i to zajmie nam trochę czasu - przekazał Radiu Poznań Rzecznik Prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Poznaniu mł. insp. Andrzej Borowiak.
Na miejscu znajduje się policja oraz pięć zastępów straży pożarnej. Droga S11 w stronę Poznania jest zablokowana. Jak przekazała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad za pośrednictwem Twittera przewidywany czas utrudnień to pięć godzin. Radio Poznań podaje natomiast, że policja wyznaczyła objazdy drogami wojewódzkimi ze Środy Wielkopolskiej przez Śrem.
Artykuł jest w trakcie aktualizacji