W większość interwencji strażaków na terenie województwa łódzkiego dotyczy usuwania wiatrołomów i podtopień. Zerwany został jeden dach w budynku gospodarczym. Sytuacja pogodowa w regionie uspokoiła się. Burze przesuwają się w kierunku północnym i północno-wschodnim.
W Łódzkiem z powodu burz bez prądu pozostaje 2500 odbiorców. Jak przekazała IAR dyżurna operacyjna Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Łodzi Marcelina Królikowska, najwięcej w rejonie Bełchatowa - ponad 1350, Pabianic - prawie 460 i Sieradza - ponad 360.
TVN Meteo informuje o licznych interwencjach Straży Pożarnej w innych częściach kraju. Śląscy strażacy do wieczora interweniowali ponad 50 razy. W województwie warmińsko-mazurskim interwencji było 140, konieczna była też ewakuacja harcerzy z obozu w okolicach Giżycka. Kilkadziesiąt razy strażacy interweniowali także na Pomorzu, gdzie burze przeszły po południu.
W wyniku nawałnic ucierpiały Bory Tucholskie. Według Onetu, który powołuje się na informację strażaków, burze powaliły tam nawet kilkaset drzew. Straż Pożarna w Świeciu informuje o 50 interwencjach.
IMGW wydało ostrzeżenia przed burzami z gradem. Alerty drugiego stopnia obowiązują w województwach: małopolskim, śląskim, świętokrzyskim, łódzkim, mazowieckim i kujawsko-pomorskim. Ostrzeżenia pierwszego stopnia obowiązują też w województwach: podlaskim, warmińsko-mazurskim, pomorskim i w zachodniej części województwa wielkopolskiego.