Glinka. Nie żyje mężczyzna zasypany podczas kopania studni. Znajdował się 7 metrów pod ziemią

Do wypadku doszło w poniedziałek w Glince w województwie śląskim. Podczas kopania studni ziemia przysypała dwóch mężczyzn. Niestety strażakom udało się uratować tylko jednego z nich.

Jak donosi "Gazeta Wyborcza", do wypadku doszło w poniedziałek 26 lipca około godziny czternastej w Glince, znajdującej się w gminie Ujsoły na Żywiecczyźnie (woj. śląskie). Ze wstępnych ustaleń wynika, że do zdarzenia doszło na prywatnej posesji. 

Zobacz wideo Pijana 19-latka wiozła swoją koleżankę na hulajnodze. Nie dojechała daleko

Ziemia przysypała robotników podczas kopania studni. Jedna osoba nie żyje

- Doszło do przysypania dwóch osób. Jedna została już wyciągnięta na powierzchnię, jest przytomna. Druga osoba wciąż znajduje się pod ziemią. Strażacy zabezpieczają wykop, wybierają ziemię i starają się dostać do poszkodowanego - przekazał w trakcie akcji ratunkowej w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Tomasz Kołodziej, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Żywcu.  - Warunki są bardzo trudne, bo trzeba zabezpieczać cały czas osuwającą się ziemię. Obecnie trwa umacnianie wykopu, a strażacy dotarli już na około 6-7 metr głębokości - relacjonował dla portalu beskidzka24.pl Tomasz Kołodziej po godzinie 19.

Zakaz handlu w niedzielę. Będzie decyzja TK (zdjęcie ilustracyjne) Zakaz handlu w niedziele zniesiony? Decyzja TK już we wtorek

Staż pożarna: Warunki są bardzo trudne, bo trzeba zabezpieczać cały czas obsuwającą się ziemię

42-latek, którego udało się wyciągnąć, był przysypany przez ziemię do pasa. Po wydobyciu mężczyzna został przekazany ratownikom medycznym. Niestety drugiego mężczyznę strażacy odnaleźli dopiero po kilku godzinach. - Lekarz stwierdził zgon 36-latka - przekazała "GW" Mirosława Piątek, rzeczniczka żywieckiej policji. Wykopany mężczyzna znajdował się na głębokości siedmiu metrów. Na miejscu zdarzenia oprócz straży pożarnej i pogotowia pojawiła się policja, która pod okiem prokuratury ustali przyczyny i okoliczności tragicznego zdarzenia.

Policja zatrzymała sprawców pobicia na plaży w Łebie Łeba. Pobili na plaży 56-letniego mężczyznę, bo wszedł na "ich teren"

Więcej o: