Korupcja i handel narkotykami w areszcie śledczym na Białołęce. Oskarżony "Lepa", "Słowik" i inni

Prokuratura Krajowa skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko siedmiu osobom, które tworzyły zorganizowaną grupę przestępczą działającą w Areszcie Śledczym Warszawa-Białołęka. Mieli oni handlować narkotykami i korumpować strażników więziennych. Na ławie oskarżonych zasiądzie m.in. były szef mafii pruszkowskiej Andrzej Z. pseud. "Słowik" oraz dawni członkowie grupy mokotowskiej.

Grupa przestępcza działała w latach 2017-2019. Wśród oskarżonych jest Sebastian L. pseud. "Lepa", Wojciech S. pseud. "Wojtas", Artur N. pseud. "Arczi", Andrzej Z. pseud. "Słowik", Tomasz R. pseud. "Garbaty", Adam M. pseud. "Japa" i Krzysztof P. pseud. "Mały Krzyś". Struktura grupy i powiązania między jej członkami opierały się na ich wcześniejszych przestępczych relacjach - większość oskarżonych była członkami tzw. grupy mokotowskiej. 

Zobacz wideo Policjanci z Gdańska rozbili mafię lekową. 16 zatrzymanym grozi do 10 lat więzienia

Warszawa. Mafia w areszcie śledczym na Białołęce. Oskarżeni mieli specjalny fundusz na korupcję

Grupą przestępczą na terenie Aresztu Śledczego Warszawa-Białołęka kierował Sebastian L. pseud. "Lepa". To on miał zarządzać handlem marihuany i kokainy oraz substancji psychotropowych w postaci amfetaminy i mefedronu. Śledczy ustalili, że "Lepa" organizował dostawy narkotyków na teren aresztu śledczego, a następnie wyznaczał osoby, które zajmowały się ich rozprowadzaniem na terenie zakładu. Oskarżeni mieli również zorganizować transfer pieniędzy pochodzących ze sprzedaży narkotyków na zewnątrz aresztu śledczego, gdzie nabywano nowe partie nielegalnych substancji. 

Szarpanina na stacji benzynowej w ZakopanemZakopane. Szarpanina z policją na stacji benzynowej. Powód? Maseczki [WIDEO]

Według śledczych obrót narkotykami był możliwy dzięki korumpowaniu funkcjonariuszy Służby Więziennej wykonujących obowiązki służbowe na terenie aresztu śledczego. Grupa przestępcza miała specjalny fundusz przeznaczony na korupcję strażników więziennych - wynosił on 20 proc. od kwoty zysku z obrotu narkotykami.  

"W toku śledztwa zgromadzono obszerny materiał dowodowy w postaci  materiałów z postępowań wyjaśniających prowadzonych przez Areszt Śledczy Warszawa-Białołęka, analizę środków pieniężnych na rachunkach bankowych osób, co do których ustalono, iż pośrednio uczestniczyły w rozliczeniach związanych z transakcjami narkotykowymi, czy też wyniki czynności przeszukań, a w tym w celach mieszkalnych oraz w pomieszczeniach służbowych i pomieszczeniach prywatnych będących w dyspozycji funkcjonariuszy Służby Więziennej" - przekazał dział prasowy Prokuratury Krajowej

Oskarżonym grozi do 12 lat więzienia

Akt oskarżenia trafił do Sądu Okręgowego Warszawa-Praga w Warszawie. Sebastian L. pseud. "Lepa" dostał zarzut kierowania zorganizowaną grupą przestępczą z art. 258 par. 3 Kodeksu karnego, a pozostali oskarżeni zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, obrotu znacznymi ilościami narkotyków i korumpowania funkcjonariuszy Służby Więziennej. Większość czynów została popełniona w warunkach recydywy. Oskarżonym grozi do 12 lat pozbawienia wolności. 

25.02.2021, Warszawa, konferencja prasowa Państwowej Komisji ds. Pedofilii. Przy mikrofonie przewodniczący Błażej Kmieciak.Komisja ds. Pedofilii pokazuje raport. 30 proc. spraw dotyczy księży

Więcej o: