Sopot. Wszedł do morza i zniknął, na plaży zostały rzeczy. Szukały go służby, śmigłowiec i pies. A on spał

Na plaży w Sopocie policja, WOPR, Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa, strażacy, a nawet załoga wojskowego śmigłowca poszukiwały 20-letniego mężczyzny, który rzekomo wszedł do morza i zaginął. Odnalazł się w najmniej oczekiwanym miejscu.

Znajomi poszukiwanego 20-latka twierdzili, że ostatni raz widzieli go, kiedy wchodził do wody. Nie widzieli jednak, żeby wychodził z niej na ląd, dlatego zgłosili sytuację służbom.

Zobacz wideo Skąd się bierze zmącona woda nad polskim morzem?

Sopot. Na plaży zostały rzeczy, mężczyzna zniknął

"Dla policjantów i innych służb ratunkowych życie człowieka jest sprawą priorytetową, dlatego kiedy otrzymują zgłoszenie, że komuś najprawdopodobniej dzieje się krzywda i potrzebuje pomocy, na nogi stawiani są wszyscy" - czytamy na stronie internetowej sopockiej policji. Dlatego kiedy funkcjonariusze zostali zaalarmowani, że zaginął mężczyzna, zostawiając na plaży wszystkie rzeczy osobiste - ubrania, dokumenty i telefon - natychmiast zorganizowali akcję ratunkową.

Po nocnych poszukiwaniach okazało się, że 20-latek jest w towarzystwie kolegi. Obaj znaleźli o godzinie 5 rano w pokoju hotelowym nieopodal sopockiego mola. Wyjaśnili, że po kąpieli w morzu wyszli z wody w innym miejscu i nie mogli znaleźć swoich rzeczy, dlatego wrócili do hotelu.

Sopot. Mężczyzny, który spał sobie w hotelu, szukało 50 osób i pies tropiący

Nie wiadomo jeszcze, czy mężczyźni poniosą jakiekolwiek konsekwencje, w końcu to nie oni wszczęli alarm. Szukali ich m.in. policjanci, w tym przewodnik z psem tropiącym, strażacy, ratownicy sopockiego WOPR, Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa SAR, w powietrzu latał też śmigłowiec Marynarki Wojennej. Łącznie około 50 osób.

"Sopoccy policjanci po raz kolejny apelują o rozwagę nad wodą. W taką pogodę kąpiel jest bardzo kusząca, jednak nad wodą musimy zawsze zachować zdrowy rozsądek. Nie szarżujmy i nie wchodźmy do wody po alkoholu. Korzystajmy ze strzeżonych kąpielisk, gdzie zawsze możemy liczyć na pomoc ratowników wodnych. Zróbmy wszystko, aby wyjazd nad morze nie zakończył się tragedią" - apelują przy okazji policjanci.

Więcej o: