Wakacje nad morzem. Opłaciła wczasy, okazało się, że apartament nie istnieje. Policja apeluje

Mieszkanka Bliżyna chciała wybrać się na wakacje nad morzem. Kobieta znalazła przystępną ofertę i przelała pieniądze na wskazane konto. Po chwili jednak okazało się, że padła ofiarą oszustwa - apartament nie istniał. Policja zaapelowała do turystów o szczególną ostrożność podczas rezerwacji wypoczynku przez internet.

43-letnia mieszkanka miejscowości Bliżyn (woj. świętokrzyskie) zdecydowała się wybrać na wakacje nad morzem. Kiedy znalazła w sieci korzystną ofertę, nie zastanawiała się długo i zarezerwowała pobyt w nadmorskim kurorcie. Padła ofiarą cyberprzestępstwa. 

Zobacz wideo Jechał 236 km/h na S3. Kiedy zatrzymała go policja liczył na mandat. Przeliczył się

Wakacje nad morzem. Ogłoszenie z apartamentem zniknęło z sieci już po chwili 

Kiedy kobiecie udało się zarezerwować wyglądającą korzystnie ofertę wypoczynku nad morzem, natychmiast przelała na wskazane w ogłoszeniu konto zaliczkę - 450 złotych. Chwilę później oferta zupełnie zniknęła z sieci, a kontakt z właścicielem rzekomego obiektu się urwał - opisuje "Super Express". Jak się okazało, miejsce, w którym wykupiła pobyt, nie istniało, a ogłoszenie było zwyczajnym oszustwem internetowym.

Tego typu sytuacje nie są nowością, dlatego planując letni wypoczynek, powinniśmy nieco wstrzymać się z entuzjazmem, gdy trafimy na "wyjątkowo korzystną ofertę", i sprawdzić wcześniej obiekt, w którym chcemy spędzić urlop. W ten sposób unikniemy nieprzyjemnych sytuacji i nie damy się nabrać oszustom internetowym. 

Niedźwiedź (zdjęcie ilustracyjne)Alaska. Niedźwiedź grizzly codziennie przez tydzień atakował mężczyznę

Policja apeluje o ostrożność. Co zrobić, by nie paść ofiarą oszusta? 

Jedną z najważniejszych czynności, zanim zdecydujemy się na przelanie komukolwiek naszych pieniędzy, jest dokładna weryfikacja, czy obiekt rzeczywiście istnieje. W tym celu warto odwiedzić popularne i sprawdzone strony internetowe, na których swoje opinie zamieszczają internauci. 

- Na spotkaniach, które prowadzę, zawsze powtarzam, że należy zachować zasadę ograniczonego zaufania tak jak na drodze. Pamiętajmy o tym, aby planując wakacyjny wypoczynek korzystać z usług sprawdzonych biur podróży czy stron z ofertami noclegów. Czytajmy opinie na temat wybranego obiektu. Jeżeli jest to oferta turystyczna na terenie Polski, sprawdźmy, czy wybrany przez nas obiekt posiada stronę internetową z danymi kontaktowymi, zadzwońmy - wyjaśniała st. sierż. Małgorzata Perkowska-Kiepas z Wydziału Prewencji KMP w Kielcach cytowana na stronie internetowej starostwa powiatowego w Kielcach.

fot. shutterstock100 zł za kg wieprzowiny? To nie żart, to realne ryzyko

 - Jeżeli obiekt działa legalnie, to powinien być zarejestrowany w Wydziale Turystyki miejscowego Urzędu Miasta lub Gminy. Wpłacamy zadatek na konto bankowe z pełnymi danymi. Każda alternatywna forma wpłaty powinna wzbudzić nasze podejrzenia. Idealnym podsumowaniem będzie znane przysłowie "Okazja czyni złodzieja" - dodała. 

Co jeśli już zostaliśmy oszukani? W takim przypadku konieczne jest natychmiastowe zgłoszenie sprawy na policję. Warto zachować korespondencję prowadzoną w związku z oszustwem - może ona stanowić ważny dowód w sprawie. Więcej informacji o tym, jak ustrzec się oszustwa wakacyjnego, znajdziesz pod adresem policja.pl

Więcej o: