Jacek Jaworek nieuchwytny od 13 dni. Policja zmienia strategię

Wciąż trwają poszukiwania Jacka Jaworka, podejrzewanego o potrójne morderstwo. - Policjanci przeczesujący las, sprawdzający różnego rodzaju obiekty, drogi i pustostany to etap, który już mija - poinformował insp. Mariusz Ciarka. Jak dodał, teraz policja będzie skupiać się na czynnościach operacyjno-rozpoznawczych.

Insp. Mariusz Ciarka, rzecznik Komendanta Głównego Policji w rozmowie z Wirtualną Polską mówił o Jacku Jaworku, który pozostaje nieuchwytny od 13 dni. - Te poszukiwania, o których można było wcześniej informować i które były widoczne z lotu śmigłowca, drona, a więc policjanci przeczesujący las, sprawdzający różnego rodzaju obiekty, drogi i pustostany, ten etap już mija - powiedział funkcjonariusz. Jak dodał, teraz policja będzie skupiać się na czynnościach operacyjno-rozpoznawczych.

- Ze względu na charakter tych czynności, bliżej opowiadać o nich nie mogę, bo po prostu koledzy zajmujący się na co dzień tymi czynnościami mieliby do mnie uzasadnione pretensje, że odkrywam tę kuchnię działań policyjnych. Ale należy się spodziewać, że te działania będą prowadzone zarówno w kraju, jak i przy udziale Biura Międzynarodowej Współpracy Policji, jeżeli zajdzie taka konieczność - wyjaśnił insp. Mariusz Ciarka. Jak podkreślił, policjanci biorą pod uwagę różne hipotezy.  Również to, że Jacek Jaworek może nie żyć.

 Ciarka został zapytany o to, ile poszukiwania mogą jeszcze potrwać. Odparł, że "trzeba być realistą".

Chociaż zdecydowaną większość, ponad 90 proc. poszukiwanych i zaginionych my odnajdujemy bardzo szybko, to są też sprawy, które na całym świecie trwają o wiele dłużej. (...) Ale nie ma czegoś takiego, że my odstępujemy po 2-3 tygodniach, zamykamy sprawę i chowamy akta do szafy

- powiedział. Dodał, że informacji, które zostały przekazane policji przez obywateli było sporo, ale w większości się nie sprawdziły.

Poszukiwany Jacek Jaworek Policja zaprzecza, że rodzina Jacka Jaworka nie otrzymała pomocy

Zobacz wideo Policjanci z "Archiwum X" doprowadzili do zatrzymania podejrzanego o popełnienie morderstwa sprzed 23 lat.

Poszukiwania Jacka Jaworka trwają

Od soboty 10 lipca trwają poszukiwania Jacka Jaworka. Mężczyzna podejrzewany jest o to, że w leżących kilkadziesiąt kilometrów od Częstochowy Borowcach zamordował swojego brata, szwagierkę oraz ich 17-letniego syna. Z domu, w którym doszło do tragedii, udało się uciec tylko 13-latkowi, który schował się przed wujkiem, a potem uciekł przez okno.

Tego samego dnia Rządowe Centrum Bezpieczeństwa rozesłało do mieszkańców województw śląskiego, świętokrzyskiego i łódzkiego alert o poszukiwaniu "niebezpiecznego przestępcy". Policjanci opublikowali wizerunek poszukiwanego mężczyzny. "Uwaga! Niebezpieczny przestępca! Policja poszukuje 52-letniego mieszkańca Częstochowy, Jacka Jaworka, podejrzanego o zabójstwo trzech osób. Osoby, które znają miejsce pobytu, proszone są o kontakt: nr 47 858 12 55 lub 112" - podano w komunikacie. Policja apeluje również, by ograniczyć się do przekazania informacji i samemu nie podejmować żadnej interwencji.

Poszukiwany Jacek Jaworek Policja wyznaczyła nagrodę za informacje o poszukiwanym Jacku Jaworku

Więcej o: