Z majowego sondażu United Survey wynika, że Polacy planują spędzić tegoroczne wczasy przede wszystkim w domu lub na wycieczkach w kraju. Na 1100 osób przepytanych metodą CATI, 38,2 proc. zapowiedziało, że nie planuje podróżować, natomiast 34,7 proc. wyraziło chęć odpoczynku w Polsce. 15,2 proc. nie umiało konkretnie odpowiedzieć na pytanie, a zaledwie 11,9 proc. ankietowanych zadeklarowało chęć wyjazdu za granicę. Jak zatem przedstawiają się koszty wakacji spędzanych w tym roku w Polsce?
Jak wyliczył portal bankier.pl, za tygodniowy urlop czteroosobowej rodziny nad polskim morzem w hotelu, trzeba zapłacić od około trzech do pięciu tys. zł. Wiele zależy oczywiście od wybranego terminu, standardu obiektu czy miejscowości - najdroższe oferty można znaleźć w Sopocie czy na Helu. Warto jednak rozważyć tańsze rozwiązania - kempingi czy domki holenderskie. W takim przypadku cena spada bowiem nawet kilkukrotnie.
Do ceny wakacji nad Morzem Bałtyckim należy doliczyć jednak także koszt wyżywienia. Tutaj kwoty także będą od siebie odbiegać w zależności od miejsca czy zamawianego dania. Warto jednak pamiętać, że za zestaw obiadowy dla jednej osoby zapłacimy najprawdopodobniej kilkadziesiąt zł - skrajne przypadki prezentują, pojawiające się w mediach społecznościowych, tak zwane paragony grozy. Kwoty potrafią być różne - jeden z internautów zapłacił 76 zł za dorsza z frytkami i zestawem surówek, inny 49 zł za fileta z halibuta i 39 zł za fileta z dorsza (nie wliczając w to dodatków). Tymczasem pani Monika, która zdecydowała się w tym roku odwiedzić Półwysep Helski, za cztery zestawy obiadowe zapłaciła łącznie zaledwie niecałe 100 złotych. "Nie wiem, skąd ludzie biorą te 'paragony grozy', ale na pewno nie z Juraty" - napisała.
Bankier.pl przeanalizował także ceny w innych turystycznych miejscowościach w Polsce. Za tygodniowy pobyt w kwaterze w Zakopanem czteroosobowa rodzina będzie musiała zapłacić od 1200 zł, a w hotelu - nawet kilka tysięcy zł. Tańsze noclegi można znaleźć w Bieszczadach.
Jeśli natomiast chodzi o wyżywienie, najtaniej zjemy w górskich schroniskach. Jak podaje portal kb.pl, za danie obiadowe zapłacimy tam między 15 a 25 zł, tymczasem w restauracji - od 20 do nawet 45 za posiłek.
Z wyliczeń portalu wynika, że koszt noclegu nad polskimi jeziorami (w pensjonacie dla czterech osób) może wahać się od tysiąca do dwóch tysięcy złotych. Wynajem domku holenderskiego lub przyczepy jest podobny do cen w nadmorskich miejscowościach. Na Mazurach często wynajmuje się żaglówki czy jachty. Ceny dla czterech osób zaczynają się od 200 złotych za dobę - jednak kwota zależy od wielkości jednostki i czasu rezerwacji.