Na Śląsku między Żorami a Pszczyną zaobserwowano silnie rozwinięty lej kondensacyjny. Jak donoszą Polscy Łowcy Burz, zjawisko atmosferyczne pojawiło się po południu między godziną 13:35 a 13:45.
W mediach społecznościowych pojawiły się liczne zdjęcia i nagrania przedstawiające lej kondensacyjny, który utworzył się we wtorek na Śląsku. "Istnieje duże prawdopodobieństwo graniczące niemal z pewnością, że lej ten dotknął powierzchni ziemi i wyrządził niewielkie szkody. Pomimo słabych warunków do rozwoju konwekcji, miejscami w Polsce pojawiły się nieco silniej rozbudowane chmury kłębiaste dające przelotne opady deszczu" - poinformowali Polscy Łowcy Burz.
I dodali, że "w związku z dużym pionowym gradientem temperatury w dolnej troposferze i dość niskim poziomem kondensacji mogą gdzieniegdzie pojawiać się leje kondensacyjne, a nawet słabe trąby powietrzne (o sile F0)".
Zdjęcia i nagrania, na których widać lej kondensacyjny, opublikowała na Twitterze także organizacja pozarządowa - Sieć Obserwatorów Burz, zajmująca się badaniem, monitorowaniem oraz ostrzeganiem przed niebezpiecznymi zjawiskami pogodowymi. "Dzisiejszy, szeroki i nisko zawieszony lej kondensacyjny w rejonie Żor i Pszczyny, widziany z Mizerowa (woj. Śląskie). Kontakt z ziemią jest wysoce prawdopodobny!" - opisała zdjęcie organizacja.
Obserwatorzy Burz podzieli się również zdjęciem tego samego leja widzianego z Żor.