Zbigniewowi S. postawiono zarzut przywłaszczenia powierzonych mu przez darczyńców środków fundacji w wysokości ponad 535 tys. zł. Pieniądze zostały wykorzystane przez Zbigniewa S. niezgodnie z celami statutowymi fundacji.
Ponadto, działając wspólnie z żoną Iwoną S. oraz synem Przemysławem S., oskarżony dopuścił się prania brudnych pieniędzy, by ukryć ich pochodzenie. Prokuratura zarzuca również oskarżonemu działanie w warunkach recydywy, polegające na przywłaszczeniu środków fundacji poprzez kilkukrotne dokonanie płatności w jednym z warszawskich kasyn. Jak informuje RMF FM, podczas nocnych wizyt w kasynie w grudniu 2019 roku S. wydał w ten sposób 217 tys. zł na zakup żetonów do gier hazardowych.
Aktem oskarżenia objęto Iwonę S., której zarzucono podrobienie dokumentu i poświadczenie nieprawdy. Edward S. został oskarżony o pomocnictwo w przywłaszczeniu środków fundacji, zaś Sebastian W. - o pomoc w poświadczeniu nieprawdy.
Zbigniewowi S. oraz Iwonie S. grozi do 20 lat pozbawienia wolności. Przemysławowi S. oraz Edwardowi S. - do 10 lat więzienia. Natomiast Sebastianowi W. - do 5 lat.
Na początku czerwca warszawska prokuratura postawiła Zbigniewowi S. zarzuty dotyczące wyłudzenia nieruchomości wartych 5,5 mln zł. Pierwsze zarzuty postawiono z kolei w maju 2019 roku i dotyczyły one m.in. znieważania prokuratorów, sędziów, policjantów i funkcjonariuszy Służby Więziennych oraz gróźb kierowanych do matki ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Wśród osób pokrzywdzonych działaniami Zbigniewa S. są także inni politycy, m.in. prezydent Andrzej Duda, prezes PiS Jarosław Kaczyński i minister aktywów państwowych Jacek Sasin. Mężczyźnie zarzuca się też m.in. przywłaszczenie ponad 900 tysięcy złotych i pranie brudnych pieniędzy podczas prowadzenia działalności charytatywnej w latach 2015-2017.
Mężczyznę sprowadzono z Holandii do Polski 2 czerwca po tym, jak wystawiono za nim 7 listów gończych. Od grudnia przedsiębiorca był poszukiwany w ramach Europejskiego Nakazu Aresztowania - miał ukrywać się w miejscowości Dordrecht, blisko Rotterdamu. Namierzono go, ponieważ był aktywny w mediach społecznościowych.