W poniedziałek o godzinie 15:30 pod siedzibą Ministerstwa Edukacji i Nauki w Warszawie odbędzie się protest przeciwko zmianom wprowadzanym do szkolnictwa przez ministra edukacji Przemysława Czarnka. Na kwadrans wcześniej organizatorzy zapowiedzieli natomiast briefing prasowy na temat "mobilizacji przeciwko ideologicznej krucjacie i przejęciu polskiej edukacji przez fundamentalistów religijnych". Same manifestacje mają się natomiast odbyć w wybranych miastach w całym kraju pod siedzibami kuratoriów i placówek edukacyjnych.
"Uliczny trolling kretyńskiej wypowiedzi to nasz sposób na odreagowanie absurdu i zwrócenie uwagi na dewastowanie wszelkich cnót i wartości, które powinny przyświecać nowoczesnej oświacie" - pisze Ogólnopolski Strajk Kobiet w swoim wydarzeniu na Facebooku zatytuowanym "#GruntujemyCnotyNiewieście". Chodzi między innymi o niedawne słowa doradcy ministra edukacji i nauki.
W rozmowie z "Naszym Dziennikiem" dr Paweł Skrzydlewski, doradca ministra edukacji i nauki, wypowiedział się na temat "zepsucia duchowego kobiety", który jego zdaniem uwidacznia się dzisiaj w kulturze i objawia "próżnością, zainteresowaniem wyłącznie sobą, egotyzmem, zwalczaniem obiektywnego porządku na rzecz widzenia siebie", a w efekcie zagraża rodzinie. Doradca ministra doszedł więc do wniosku, jakoby kobiety należało "ugruntowywać do cnót niewieścich". Z tezą tą zgodził się później sam minister Czarnek, który przyznał, że Skrzydłowski to "wybitny filozof, mówiący szczerą prawdę".
Szef resortu edukacji ma plany na nowy rok szkolny. Jak przytaczał portal edziecko.pl, zdaniem Czarnka "kwestia rodziny, kryzysu rodziny i ataku na rodzinę jest potężna". Kierunki na nowy rok szkolny składają się więc z sześciu punktów, w tym między innymi "wspomagania przez szkołę wychowawczej roli rodziny, m.in. przez właściwą organizację zajęć edukacyjnych wychowanie do życia w rodzinie oraz realizację zadań programu wychowawczo-profilaktycznego". Zdaniem Doroty Łobody, warszawskiej radnej, członkini Rady Konsultacyjnej przy OSK, a także współzałożycielki fundacji Rodzice Mają Głos, do opinii publicznej przedostają się głównie takie wypowiedzi, jak ostatnie stwierdzenie o "cnotach niewieścich", tymczasem umyka nam "sedno forsowanych zmian" - "praca nad bardzo konkretnymi zmianami w systemie oświaty, które sprawią, że szkoła przestanie być publiczna, a będzie państwowa, a właściwie partyjna".
- Domagamy się odwołania Czarnka, ale nie mam złudzeń, że ktokolwiek inny z tej ekipy zmieniłby obrany kurs dotyczący polskiej szkoły. Ten kurs wyznaczyli Jarosław Kaczyński i jego partia - powiedziała w rozmowie z "Wyborczą" Łoboda.