Część sędziów domaga się od Manowskiej zwołania kolegium Sądu Najwyższego. To reakcja na wyrok TSUE

Część sędziów Sądu Najwyższego wystąpiło o niezwłoczne zwołanie posiedzenia kolegium SN w sprawie czwartkowego wyroku TSUE dotyczącego nieuznawanej Izby Dyscyplinarnej - poinformowała "Gazeta Wyborcza". Sędziowie chcieliby również wypracować stanowisko "w przedmiocie sposobu, w jaki publicznie zareagowała na ten wyrok Pierwsza Prezes SN".

W czwartek Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznał, że Polska, ustanawiając system odpowiedzialności obowiązujący sędziów Sądów Najwyższego i sądów powszechnych, uchybiła zobowiązaniom, które na niej ciążą na mocy unijnego prawa. Unijni sędziowie orzekli, że Izba Dyscyplinarna SN nie daje "pełnej rękojmi niezawisłości i bezstronności" i nie jest chroniona przed wpływami władzy ustawodawczej i wykonawczej. Wskazali też, że proces powoływania sędziów zależy w dużej mierze od KRS, której wiarygodność - jak podkreślili - "może budzić uzasadnione wątpliwości".

TSUE wydał wyrok ws. Izby Dyscyplinarnej SN. Manowska uważa, że to ciało jest "w pełni niezależne"

Przypomnijmy, że dzień wcześniej wiceprezeska TSUE Rosario Silva de Lapuerta wydała postanowienie o zastosowaniu środków tymczasowych, na mocy których Polska została zobowiązana do natychmiastowego zawieszenia stosowania przepisów krajowych odnoszących się do uprawnień Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego

W piątek I Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska opublikowała oświadczenie w związku z wyrokiem TSUE. "Jestem głęboko przekonana, że Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego jest w pełni niezależna w sprawowaniu ustawowo jej przypisanej jurysdykcji, a sędziowie tej Izby są w pełni niezawiśli w orzekaniu" - napisała.

Manowska postanowiła też uchylić zarządzenie z dnia 5 maja 2020 r. o wykonaniu postanowienia TSUE ws. zastosowania środków tymczasowych, co skutkuje tym, że sędziowie Izby Dyscyplinarnej - wbrew wyrokowi TSUE - będą orzekać w sprawach dyscyplinarnych.

Po wyroku TSUE i oświadczeniu Manowskiej część sędziów chce zwołania kolegium SN

Jak poinformowała "Gazeta Wyborcza", część sędziów Sądu Najwyższego domaga się od I Prezes SN zwołania posiedzenia kolegium SN "celem zajęcia przez ten organ stanowiska" w sprawie postanowienia wiceprezesa TSUE z 14 lipca i wyroku tego Trybunału z 15 lipca. Do Manowskiej zwróciła się w tej sprawie sędzia SN Marta Romańska. Pod jej wnioskiem podpisało się jeszcze dziewięcioro innych członków kolegium SN.

Kolegium miałoby również zająć stanowisko "w przedmiocie sposobu, w jaki publicznie zareagowała na ten wyrok Pierwsza Prezes SN". Romańska chce, by z uwagi na "charakter sprawy" kolegium zebrało nie później niż w poniedziałek 19 lipca. 

W skład kolegium SN wchodzą: pierwszy prezes SN, prezesi pięciu izb SN oraz dziesięcioro sędziów SN wybranych na trzyletnią kadencję. "Nie wiadomo, jak Manowska zareaguje na wniosek. W 16-osobowym kolegium większość mają 'starzy" sędziowie, którzy nie zgadzają się na ograniczanie niezależności SN przez PiS" - czytamy w "GW".

Więcej o: