Czwartek był kolejnym dniem nawałnic przetaczających się przez Polskę, strażacy przeprowadzili ponad 7 100 interwencji w całym kraju związanych z usuwaniem ich skutków. Rzecznik komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej brygadier Krzysztof Batorski powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że najbardziej niespokojnie było w centrum i na południu kraju.
Najwięcej interwencji przeprowadzono w województwie łódzkim (ponad dwa tysiące) i na Mazowszu (ponad półtora tysiąca), a także w województwie kujawsko-pomorskim (ponad tysiąc) i w Małopolsce (także ponad tysiąc). Zastępca komendanta nowosądeckiej straży pożarnej Paweł Motyka przekazał natomiast Państwowej Agencji Prasowej, że w nocy z czwartku na piątek w okolicach Nowego Sącza doszło do powodzi błyskawicznej. Najwięcej szkód zanotowano w pobliżu Paszyna i Piątkowej, gdzie zalanych zostało 35 domów.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa po godzinie 9:00 w piątek poinformowało, że po przejściu burz dostaw prądu pozbawionych jest 56 545 odbiorców. Najwięcej w województwach: mazowieckim (22 307 osób), łódzkim (21 236), świętokrzyskim (1 994), kujawsko-pomorskim (5 180), podlaskim (2 884) i śląskim (2 029). - Uszkodzonych zostało 389 budynków. 11 obozów harcerskich zostało ewakuowanych - poinformował Grzegorz Świszcz z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.
Od północy z czwartku na piątek sytuacja się uspokoiła. Jak na razie od rana 16 lipca strażacy interweniowali 100 razy. Rzecznik zaapelował, by słuchać komunikatów i nie lekceważyć alertów pogodowych, śledzić prognozy pogody i przede wszystkim, kiedy pojawia się zjawisko atmosferyczne w postaci wyładowań, silnego porywistego wiatru i opadów deszczu nie wychodzić z domu, zabezpieczyć okna i drzwi.
- Jeśli znaleźliśmy się poza bezpiecznym budynkiem, unikajmy przebywania pod drzewami, platformami reklamowymi, liniami przesyłowymi i przede wszystkim zdejmijmy z uszu słuchawki - powiedział Krzysztof Batorski. Jak wyjaśnił, dzięki temu będziemy mogli usłyszeć trzask spadającej gałęzi, czy walącego się drzewa, co może uratować nam życie. Podkreślił także, że będąc na górskiej wycieczce, należy zejść poniżej granicy lasu, a wypoczywając w wodzie - jak najszybciej dotrzeć na brzeg. Nie zapominajmy także, by zatroszczyć się o zwierzęta, które w trakcie wyładowań atmosferycznych są mocno zestresowane.
W piątek 16 lipca burze będą możliwe w całym kraju. Jak podają synoptycy IMGW, możliwe będą kumulacje opadów (przede wszystkim na wschodzie kraju) do 60 mm, a porywy wiatru osiągną nawet do 80 km/h.