Dla policji kluczowe jest obecnie znalezienie poszlak, które mogą naprowadzić na jakikolwiek ślad poszukiwanego. - Ten mężczyzna jest zdeterminowany, wie, że grozi mu dożywocie. Może być niebezpieczny i chcieć przelać swoją frustrację również na inne osoby - tłumaczy w rozmowie z Gazeta.pl Dariusz Nowak ekspert ds. bezpieczeństwa, były rzecznik prasowy Komendanta Głównego Policji.
- W mojej ocenie wszystkie informacje wskazują, że zabójstwo nie było zaplanowane. Motywem był tutaj prawdopodobnie konflikt rodzinny - dodaje Dariusz Nowak. - To, jak wiele strzałów oddał, pokazuje, że było to zabójstwo dokonane pod wpływem emocji. Zamordował nie tylko swojego brata, ale także jego rodzinę. Być może miał to być jakiś rodzaj zemsty - tłumaczy.
Jak wyjaśni były funkcjonariusz policji, w Polsce do wielu zbrodni dochodzi na tle rodzinnych awantur.
- Dzieje się tak, szczególnie gdy ktoś ma skłonności do agresji, cierpi na zaburzenia osobowości lub znajduje się pod wpływem alkoholu czy środków odurzających. Wówczas granica między zwykłą kłótnią a tragicznym rozwojem sytuacji jest bardzo cienka - dodaje.
Z relacji sąsiadów wynika, że mężczyzna miał podkreślać, że jest w złej formie. Mówił, że ma wszystkiego dość. Do domu swojego brata wrócił niedawno z Niemiec.
Według Dariusza Nowaka sposób ucieczki poszukiwanego wskazuje, że prawdopodobnie schronił się w miejscu, które dobrze zna, w pobliżu domu. - Porzucił samochód i uciekał dalej pieszo. Sprawdzone zostaną na pewno najbliższe kamieniołomy, lasy, zarośla - mówi ekspert.
W jego ocenie policjanci sprawdzą także, czy poszukiwany nie uzyskał schronienia u dalszej rodziny i znajomych. Przeprowadzone zostaną także rozmowy z sąsiadami, którzy mogli widzieć, w jakich miejscach mężczyzna bywał najczęściej.
- Policja może namierzyć poszukiwanego także przez przeszukanie zapisów elektronicznych. Sprawdzone zostaną jego logowania, hasła wyszukiwarek - dodaje Dariusz Nowak. Jak podkreśla, bardzo ważne jest także nawiązanie kontaktu z niemiecką policją, gdzie mężczyzna przebywał przez kilka lat.
Ekspert podkreśla, że bardzo ważną rolę w poszukiwaniach mogą odegrać mieszkańcy Częstochowy i okolic. Wszystkie informacje, które policji uda się uzyskać od osób postronnych mogą zadecydować o schwytaniu sprawcy.
- Gdy w Dolinie Chochołowskiej doszło do morderstwa młodej dziewczyny, udało się schwytać mordercę, gdy jeden z turystów przypadkowo zrobił mu zdjęcie - mówi Dariusz Nowak. Jak podkreśla, w trakcie poszukiwań osób niebezpiecznych zaangażowanie społeczeństwa jest kluczowe.
Przypomnijmy, że od soboty 10 lipca trwają poszukiwania Jacka Jaworka. Mężczyzna podejrzewany jest o to, że w leżących kilkadziesiąt kilometrów od Częstochowy Borowcach zamordował swojego brata, szwagierkę oraz 17-letniego syna małżeństwa. Z domu, w którym doszło do tragedii, udało się uciec tylko 13-latkowi, który schował się przed wujkiem, a potem uciekł przez okno.
"Wszystkie osoby, które znają aktualne miejsce pobytu poszukiwanego mężczyzny, mogące pomóc w ustaleniu jego miejsca pobytu lub które mogą mieć istotne dla śledztwa informacje, proszone są o pilny kontakt z Komendą Miejską Policji w Częstochowie pod numerem telefonu 47 858 12 55 lub numerem alarmowym 112" - apeluje policja.