Ostrzeżenia pierwszego stopnia przed burzami z gradem wydano dla województw: mazowieckiego, lubelskiego, podkarpackiego, świętokrzyskiego, małopolskiego, śląskiego, opolskiego, dolnośląskiego, lubuskiego oraz wielkopolskiego. Będą one obowiązywać do późnych godzin nocnych lub poniedziałku rano (w przypadku woj. lubuskiego i wielkopolskiego).
Ostrzeżenie pierwszego stopnia oznacza, że przewidywane są warunki pogodowe, które sprzyjają wystąpieniu niebezpiecznych zjawisk meteorologicznych. Mogą one powodować straty materialne i zagrożenie dla zdrowia oraz życia.
"Najbardziej aktywna strefa burz występuje obecnie na pograniczu województwa świętokrzyskiego i małopolskiego. Burze występują również miejscami na Lubelszczyźnie oraz w rejonie Kozienic, Opola i Bogatyni. Największa aktywność burzowa prognozowana jest na pierwszą połowę nocy" - informował w niedzielę o godz. 19:30 Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
"W nocy burze są możliwe głównie w południowej połowie kraju. Początkowo mogą im towarzyszyć opady deszczu do 30 mm, lokalnie do 40 mm, porywy wiatru do 70 km/h oraz grad" - dodano w kolejnym wpisie na Twitterze.
IMGW ostrzega również przed wysokimi temperaturami (od 29 do 33 stopni Celsjusza), które mają utrzymywać się we wschodniej części kraju co najmniej do 15 lipca. Ostrzeżenia drugiego stopnia obowiązują już w przypadku województw: warmińsko-mazurskiego, podlaskiego, mazowieckiego, lubelskiego i podkarpackiego.
Synoptycy prognozują, że w poniedziałek będzie upalnie w całej Polsce. Najcieplej na wschodzie, gdzie temperatury osiągną 31 stopni. Najniższa temperatura spodziewana jest Gdańsku, gdzie termometry wskażą 24 stopnie. Niemal w całym kraju pojawią się opady deszczu i burze. Nawałnice nie są prognozowane jedynie na zachodzie - w Szczecinie, Zielonej Górze i Wrocławiu.
Wtorek będzie jeszcze cieplejszy. W całym kraju wysokie temperatury - do około 30 stopni. Najcieplejszy dzień zapowiadany jest w Białymstoku, Olsztynie i Katowicach, gdzie termometry wskażą 32 stopnie. 28 stopni, czyli najmniej tego dnia, będzie w Gdańsku i Zielonej Górze. Tego dnia burze i deszcz spadną jedynie na południowych krańcach kraju.
W środę również będzie bardzo gorąco. Do 33 stopni w Lublinie, Kielcach i Katowicach. Najchłodniej będzie w Zielonej Górze, gdzie termometry wskażą 27 stopni. Tym razem opady deszczu i burze pojawią w Szczecinie, Zielonej Górze, Krakowie, Lublinie, Warszawie i Gdańsku.